Warszawa. Sześć osób przykleiło się do szyby. Sprzeciw wobec Black Friday
Do szyby jednego z budynków przy ul. Marszałkowskiej w sobotę przykleiło się sześć osób - poinformowała stołeczna policja. Po wylegitymowaniu tych osób czynności zakończono.
Jak przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak, w sobotę do szyby jednego z budynków przy ulicy Marszałkowskiej przykleiło się sześć osób. Dodał, że administrator obiektu nie wniósł o interwencję policji.
Okazało się, że to młodzi aktywiści z Extinction Rebellion Polska. Zablokowali sklep marki Reserved przy ul. Marszałkowskiej. Kilka osób przykleiło się do witryn.
To ich odpowiedź na Black Friday - szaleństwo zakupowe, które ogarnia w listopadzie konsumentów na całym świecie.
- Fast fashion to zguba dla naszej planety. Protestujemy przeciwko napędzaniu konsumpcji i niszczeniu planety tylko i wyłącznie ze względu na chęć zysku. Produkcja ubrań odpowiada za 10 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych - piszą aktywiści z Extinction Rebellion Polska.
Wokół sklepu zebrała się grupa aktywistów. Mieli ze sobą transparenty z napisami: "Fast fashion zabija" czy "Nieusuwalny ślad węglowy". - Protestujemy przeciwko niszczeniu planety w imię konsumpcjonizmu - mówiła jedna z aktywistek.
Po wylegitymowaniu tych osób policja zakończyła czynności. Wśród przyklejonych do szyby była też osoba małoletnia. W jej przypadku o sytuacji zostali poinformowani rodzice.
- Polska to wolny kraj, każdy może się przyklejać, gdzie chce, pod warunkiem, że nie będzie to naruszało prawa - powiedział Marczak. - Zachęcamy do większej ostrożności przy korzystaniu z kleju - dodał.