Warszawa. Rozglądał się nerwowo przy kradzionym mercedesie
Policjanci z grupy "Skorpion" północnopraskiej komendy odzyskali skradzionego mercedesa. Sprawcy przestępstwa zostali zatrzymani kilka dni po jego dokonaniu. 37-latek usłyszał zarzut kradzieży, a jego młodszy kolega zarzuty pomocy w kradzieży.
Policjanci uzyskali informację, że w Ząbkach może znajdować się samochód pochodzący z kradzieży. Po krótkiej obserwacji zauważyli mężczyznę, który stał przy zaparkowanym mercedesie i rozglądał się nerwowo. Policjanci zdecydowali się podjąć interwencję.
Podczas rozmowy mężczyzna przyznał, że kilka dni wcześniej ukradł samochód, a części miały być wykorzystane do naprawy jego auta. Podczas przeszukania mężczyzny znaleziono folię aluminiową z białym proszkiem.
W tym czasie na miejsce przyjechał drugi mężczyzna. Kiedy zobaczył policjantów, zaczął uciekać pieszo. Został zatrzymany po krótkim pościgu. Okazało się, że to obywatel Ukrainy, który pomagał w kradzieży mercedesa.
Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy przy ul. Jagiellońskiej. Mercedes po przeprowadzeniu oględzin i zabezpieczeniu śladów został przekazany właścicielce. Badania znalezionej substancji wykazały, że to amfetamina.
- Po zebraniu materiału dowodowego mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury. 37-latek usłyszał zarzuty kradzieży pojazdu i posiadania środków odurzających. Jego 35-letni usłyszał zarzuty pomocnictwa kradzieży. Prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny - przekazała zastępca oficera prasowego Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VI mł. asp. Irmina Sulich.
Budka wyrzucił "z boiska" Zalewskiego i Rasia. Ukarany polityk kontratakuje