Warszawa. Przez stolicę przejadą zabytkowe tramwaje
Warszawiacy będą mogli zobaczyć paradę zabytkowych tramwajów w ramach obchodów Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Na tory wyjadą wagony, które przywrócą "dawnych wspomnień czar".
Jak się kiedyś podróżowało po stolicy, jak wyglądały wagony, ile było w nich miejsc do siedzenia? Odpowiedź na te pytania będzie można poznać dzięki przejazdowi zabytkowych składów przez stołeczne ulice. Dla wielu warszawiaków ciekawe mogą być też „starodawne” kasowniki. Jak podkreśla stołeczny ratusz, warto się wybrać na spacer w okolice, którymi przejadą zabytkowe składy.
W niedzielę 20 września o godzinie 12.00 na trasę: pl. Narutowicza – pl. Bankowy – gen. Andersa – most Gdański – Jagiellońska – most Śląsko-Dąbrowski – pl. Bankowy – pl. Narutowicza wyruszą m.in. wagony: K #445 (tzw. „berlinka”), Lw #541 (wyprodukowany w 1925 roku), N #607 (jeden z pierwszych wyprodukowanych w 1949 r. dla Warszawy), 13N #503 (z 1959 r.) – zapowiada ratusz w komunikacie.
Warszawa. Można wejść do tramwaju
Do tramwajów biorących udział w paradzie na pl. Narutowicza będą mogli wsiąść pasażerowie. Należy jednak pamiętać, że z powodu ograniczeń, będzie można zająć jedynie połowę miejsc siedzących i stojących. Pasażerowie będą musieli mieć również zakryte usta i nos. Na trasie parady tramwaje nie będą się zatrzymywały na przystankach.
Warszawa. Każdy wagon ma inną historię
Wagony to prawdziwe perły w kolekcji zabytkowych tramwajów Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie. Najstarszy na paradzie Lw #541 jeździł przed wojną po wrocławskich szynach. W 1995 roku został podarowany Tramwajom Warszawskim przez tamtejsze MPK. Po remoncie wagon uzyskał wygląd z czasów eksploatacji tego typu pojazdów w Warszawie.
„Berlinka” jest z kolei mocno wpisana w dramatyczną historię Warszawy w XX wieku. W latach 30. sieć tramwajowa w stolicy rozwijała się mocno i potrzebne były nowe wagony. Produkcja zaczęła się w maju 1939 roku, a dostawy przerwał wybuch II wojny światowej. Wagony, które zostały wyprodukowane, zamiast po Warszawie, jeździły w tym czasie po Berlinie (stąd ich nazwa). Jesienią 1945 r. udało się rewindykować 51 z 60 wagonów silnikowych (oraz 16 doczep P15).
Wagony typu N to już czasy powojenne. Pierwsze egzemplarze trafiły do stolicy w lipcu 1949 roku, a mieszkańcy mogli je zobaczyć 22 lipca – równocześnie z oddaniem do użytku Trasy W-Z. Obsługiwały one linię „30” (tzw. „mosty”). Co ciekawe – były prowadzone przez pierwsze kobiety, które zatrudniono na stanowisku motorniczego.
Jeszcze nowsze są wagony typu 13N, które zaprojektowano pod koniec lat 50. Inspiracją był tutaj czeski tramwaj T1. Niemal wszystkie wyprodukowane egzemplarze trafiły do Warszawy. Miały jedynie 21 miejsc siedzących – większość pasażerów podróżowała „na własnych nogach”. Wielu warszawiaków może pamiętać jeszcze ich kursowanie, bo zostały wycofane z eksploatacji 31 grudnia 2011 roku.
Po paradzie zabytkowe tramwaje wyjadą na trasę linii 36 Warszawskich Linii Turystycznych. Tego dnia także linię 100 będzie obsługiwało więcej autobusów.