Warszawa. Pracownica CBA skazana za wyprowadzenie 9,2 mln zł
We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Katarzynę G., byłą pracownię cywilną wydziału finansów CBA na karę 6 lat i 4 miesięcy więzienia. Jej mąż Dariusza G. usłyszał wyrok 8 lat więzienia. Kobieta miała "wynieść" z kasy biura ponad 9,2 mln zł. Jej mąż obstawiał pieniądze u bukmachera.
27.04.2021 13:53
Katarzyna G. została skazana na karę łączną 6 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Musi także zapłacić 14 tysięcy złotych grzywny. Kobieta ma również orzeczony przez sąd siedmioletni zakaz zajmowania stanowisk związanych z dysponowaniem powierzonymi pieniędzmi.
Dariusz G. w zakładzie karnym ma spędzić 8 lat. Musi także zapłacić 12,5 tys. zł grzywny. Sędzia orzekła wobec niego dziesięcioletni zakaz wstępu do ośrodków, w których organizowane są gry hazardowe. Nie może także w tym okresie uczestniczyć w tego typu grach.
Małżeństwo musi solidarnie zapłacić na rzecz Centralnego Biura Antykorupcyjnego kwotę ponad 9,2 mln zł. Środki te zostały zabezpieczone na kontach bukmachera. Muszą także pokryć koszty sądowe.
Wyrok został ogłoszony we wtorek w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Sędzia Katarzyna Stasiów uznała oskarżonych małżonków za winnych czynów zarzucanych im przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie.
Warszawa. Sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności
W akcie oskarżenia zarzucono małżeństwu G., że w okresie od 1 czerwca 2017 do 30 grudnia 2019 roku, "działając wspólnie i w porozumieniu", przywłaszczyli należące do CBA "mienie ruchome w postaci pieniędzy w kwocie 9 mln 230 tys. 194 zł 9 gr", z czego uczynili sobie stałe źródło dochodu.
Prokurator oskarżył ich także o to, że we wskazanym okresie "podejmowali czynności mające na celu udaremnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia pieniędzy". Z ustaleń śledztwa wynika, że pieniądze, które Katarzyna G. wynosiła z kasy CBA, były następnie przelewane przez jej męża na rachunek przypisany do jego konta w STS. Mężczyzna posługiwał się tam pseudonimem Brasco81.
- Oskarżony dokonał transferu pieniędzy na dedykowany rachunek, w łącznej kwocie nie mniejszej niż 10 288 573 złote, a następnie obracając tymi środkami uczestniczył w grach hazardowych oraz wypłacił kwotę 2 008 875 zł i tak osiągnął znaczną korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 29 197 079 zł - podsumował prok. Ścibisz.
Oskarżeni składali wyjaśnienia już bez udziału publiczności. Jak nieoficjalnie ustaliła PAP, Katarzyna G. i jej mąż w śledztwie przyznali się do wyprowadzenia pieniędzy z CBA, ale umniejszali kwotę, której przywłaszczenie przypisuje im oskarżyciel publiczny.