Trwa ładowanie...

Warszawa. Poszukiwana. Gdzie jest pani Martusia z obrazu?

Jeśli nie jest imaginacją artysty, portret powędruje do niej. Kobieta, przedstawiona na tej podobiźnie, znalezionej w pracowni zmarłego artysty, jest zagadką dla spadkobierców. Portret namalował Jan Fribes, zmarły w wieku 95 lat na początku tego roku.

Warszawa. "Martusia '89" - tak podpisany jest portret, znaleziony w pracowni zmarłego na początku roku artysty. Nikt z rodziny nie rozpoznaje tajemniczej kobiety patrzącej z płótnaWarszawa. "Martusia '89" - tak podpisany jest portret, znaleziony w pracowni zmarłego na początku roku artysty. Nikt z rodziny nie rozpoznaje tajemniczej kobiety patrzącej z płótnaŹródło: Facebook.com
d1d27j7
d1d27j7

Ogłoszenie pojawiło się na facebookowej grupie mieszkańców Saskiej Kępy - Saska Kępa lokalnie. Autorka wpisu w imieniu znajomej poszukuje tajemniczej kobiety. Tłumaczy: "Na początku tego roku zmarł w wieku dostojnych 95 lat artysta Jan Fribes, absolwent warszawskiej ASP. W Jego pracowni znaleziono portret pięknej kobiety, podpisany tylko 'Martusia 89'. Spadkobiercy pragną odnaleźć tajemniczą Martusię z obrazu i obdarować ją tym portretem. Pomóżcie nam ją odszukać; zamieszczajcie dalej. Jeśli wiecie cokolwiek o Martusi - na wiadomości czeka https://www.facebook.com/hanna.banach.7".

Jak się okazuje, znalezisko było zaskoczeniem dla bliskich artysty. Pan Jan, choć skończył studia na uczelni plastycznej, obrazów nie malował - pracował nad graficzną stroną czasopisma dla dzieci. Za płótna wziął się na emeryturze, robił to dla przyjemności.

Najczęściej malował portrety. Wtedy wystarczało mu zdjęcie zamiast żywego modela. Bohaterki portretu, odnalezionego w pracowni przez siostrzenicę malarza, znajomą autorki wpisu na Facebooku, nie zna nikt z rodziny.

Warszawa. Poszukiwana. Gdzie jest pani Martusia z obrazu. Jej portret powstał w 1989 roku

Dziewczyna patrzy w stronę portrecisty, uśmiecha się lekko, na szyi ma sznur pereł. Jest ubrana w błękitną, delikatną suknię bez ramion. Z tyłu obrazu widnieje napis Martusia, rok powstania portretu, czyli 1989 rok i sygnatura artysty.

d1d27j7

Rodzina Jana Fribesa chce, by portret trafił do pani Marty, nazwanej przez portrecistę Martusią. Autor obrazu malował znane sobie osoby, traktował to jako prezent, nigdy nie brał pieniędzy za swoje prace. Jeśli poszukiwania poprzez media społecznościowe się powiodą, a sportretowana pani Marta faktycznie istnieje, będzie miała niespodziankę.

Minuta krzyku. Białoruska aktywistka sprzeciwia się polityce Łukaszenki

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1d27j7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1d27j7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj