Warszawa. Pobił kobiety w autobusie. Włamał się do altanki
Policjanci z Wilanowa zatrzymali mężczyznę podejrzanego o to, że w autobusie pobił dwie przypadkowe kobiety, groził im i ukradł telefon komórkowy. Mężczyzna włamał się do altanki w ogródkach działkowych na Wilanowie, gdzie poczuł się jak u siebie. Jak się okazało, był poszukiwany w związku z pobiciem pasażerek.
Policjanci z Wilanowa opublikowali wizerunek sprawcy pobicia w autobusie. Mężczyzna był poszukiwany od chwili zgłoszenia przestępstwa przez kobiety.
W trakcie poszukiwań policjanci odebrali zgłoszenie, że w ogródkach działkowych do jednej z altan włamał się mężczyzna. Przywłaszczył sobie kilka rzeczy i nadal przebywał w altanie. Policjanci udali się na miejsce i zatrzymali podejrzanego.
Warszawa. Włamywacz był już wcześniej poszukiwany
W trakcie działań okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany w związku z przestępstwami, których dopuścił się pod koniec lipca wobec dwóch pasażerek autobusu linii 131.
Do zdarzenia miało dojść w niedzielę, 25 lipca ok. godz. 16 w autobusie linii 131. Autobus jechał w stronę Dworca Centralnego. Mężczyzna wsiadł do autobusu na przystanku przy ul. Łowczej. Następnie zapytał pokrzywdzone kobiety o godzinę. Po uzyskaniu odpowiedzi odszedł. Po chwili wrócił i bez żadnego powodu zaczął uderzać kobiety w głowę. Okładał je pięściami, mówiąc, że je zabije. Na skutek ciosów jednej z nich wypadł telefon, który napastnik następnie ukradł.
- Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty pobicia, gróźb karalnych, kradzieży i kradzieży z włamaniem oraz naruszenia miru domowego. Grozi mu kara do 10 lat więzienia - przekazał oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II podkom. Robert Koniuszy.