Warszawa. Okradli znajomego. Poszkodowany stracił m.in. samochód
Policjanci z Nadarzyna niedaleko Warszawy zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież, której dopuścili się podczas grilla u znajomego. Poza elektronarzędziami i pieniędzmi sprawcy zabrali samochód.
Do zdarzenia doszło dwa tygodnie temu w Kajetanach w powiecie pruszkowskim (woj. mazowieckie). Służby tamtejsze otrzymały informacje o kradzieży samochodu marki volkswagen. Funkcjonariusze po udaniu się na miejsce ustalili, że przestępstwa miał dopuścić się znany pokrzywdzonemu z widzenia mężczyzna. Okazało się także, że współpracował on z 32-latkiem, swoim znajomym.
- Wykorzystał chwilę nieuwagi pokrzywdzonego i pozostawione przez niego w stacyjce kluczyki, wsiadł do samochodu i odjechał w nieznanym kierunku – przekazała w środę przed południem kom. Karolina Kańka z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Warszawa. Ponad 2 promile alkoholu
Funkcjonariusze w trakcie sprawdzania okolicy zauważyli na ulicy Rolnej skradziony pojazd z częściowo rozbitym przodem oraz stojącego przy nim mężczyznę. Okazało się, że był to opisany przez pokrzywdzonego 30-letni obywatel Ukrainy. Rozbity pojazd należał natomiast do okradzionego. Badanie stanu trzeźwości 30-latka wykazało 2,3 promila alkoholu w organizmie.
To jednak nie był koniec sprawy. W toku śledztwa wyszło na jaw, że zaledwie kilka dni przed kradzieżą samochodu, pokrzywdzonemu zginęły także elektronarzędzia oraz rzeczy osobiste i pieniądze.
- Policjanci ustalili, że zatrzymany 30-latek, wspólnie z innym mężczyzną, podczas grilla u pokrzywdzonego, dokonali kradzieży szlifierki, telefonu komórkowego, markowych ciuchów oraz pieniędzy – wskazała kom. Kańka, dodając, że chodzi o 32-latka.
Pierwszy z zatrzymanych obywateli Ukrainy został po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży pojazdu oraz rzeczy osobistych, jak również zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Decyzją sądu najbliższy miesiąc 30-latek spędzi w areszcie.
Następnie śledczy ustalili, że 32-letni obywatel Ukrainy dokonał wspólnie z aresztowanym już 30-latkiem kradzieży mienia poszkodowanego.
Mężczyzna został zatrzymany. Sprawca przyznał, że sprzedał w lombardzie skradzioną szlifierkę, którą policjanci odzyskali. 32-latek również usłyszał zarzut kradzieży.