Warszawa. Ochocianie: ewentualne dociągnięcie III linii metra na Ochotę ok. 2040 r.
Ewentualne dociągnięcie III linii metra na Ochotę ma się odbyć dopiero w trzecim etapie realizacji tej inwestycji, zapewne bliżej 2040 roku – zwrócił uwagę Lokalny Ruch Społeczny Ochocianie Sąsiedzi. Przypomniał także propozycję innego wariantu trasy.
16.03.2021 07:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W poniedziałek stołeczny ratusz poinformował, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podjął decyzję o rozpoczęciu budowy III linii metra. Na najbliższej sesji Rady Warszawy radni mają zdecydować o przesunięciu pieniędzy na pierwszy etap prac, który zakłada powstanie sześciu stacji.
Nowa linia zostanie poprowadzona z funkcjonującej już od kilku lat stacji Stadion Narodowy, która od początku była planowana jako węzeł przesiadkowy. Stamtąd M3 pojedzie na kolejne stacje: Dworzec Wschodni, Mińska, Rondo Wiatraczna, Ostrobramska, Jana Nowaka-Jeziorańskiego i stację Gocław.
Po informacji o podjęciu przed prezydenta Rafała Trzaskowskiego decyzji o rozpoczęciu budowy III linii metra Lokalny Ruch Społeczny Ochocianie Sąsiedzi we wpisie na Facebooku zwrócił uwagę, że - choć metro jest niewątpliwie potrzebne - to ewentualne dociągnięcie III jego linii na Ochotę ma się odbyć dopiero w trzecim etapie realizacji tej inwestycji, "zapewne bliżej 2040 roku".
We wpisie zaznaczono, że Warszawie "na już" potrzebne są szybkie połączenia międzydzielnicowe, jednak ratusz "o kolejne lata przesuwa (lub wręcz odkłada na półkę) takie przygotowywane inwestycje, jak: Tramwaj do Wilanowa (z Woli, przez Ochotę i Mokotów, miał być gotowy do 2022 r.), Tramwaj na Gocław oraz Tramwajem na Zieloną Białołękę albo rozważane od dawna połączenie pętli tramwajowej na Żeraniu z liniami na Tarchominie i Nowodworach". Ochocianie zwracają uwagę, że stosunkowo tanim kosztem - 10 razy mniejszym za 1 km niż budowa metra - mogłyby one lepiej "zszyć" komunikacyjnie obrzeża Warszawy z centrum.
"Prezydent Rafał Trzaskowski kładzie na stół megainwestycję komunikacyjną, która zajmie dekadę lub dwie – III linię metra. Metro w Warszawie jest niewątpliwie potrzebne, ale czy w tym przebiegu? Warto też zwrócić uwagę, że jej ewentualnie dociągnięcie na Ochotę ma się odbyć… dopiero na samym końcu, w trzecim etapie realizacji, zapewne bliżej 2040 roku" - wskazano we wpisie.
Ochocianie przypomnieli, że dotychczas w propozycji, która częściowo była przedstawiana już wcześniej, krytykowano połączenie okolic Dworca Zachodniego przez Śródmieście do Dworca Wschodniego. Jak wskazują, w sporej mierze dubluje ono przebieg kolejowej linii średnicowej i II linii metra.
"W ratuszu chyba zdają sobie z tego sprawę, gdyż ten fragment inwestycji został odłożony na sam koniec, do trzeciego etapu… czyli nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle zobaczymy tę linię w naszej dzielnicy" - czytamy.
Zwrócono też uwagę, że metro na Gocław jadące przez Dworzec Wschodni dubluje projektowaną równolegle linię tramwajową na Gocław. "Czas przejazdu tramwajem będzie podobny (lub nawet krótszy), koszt budowy 10 razy mniejszy, czas realizacji o kilka lat krótszy" - wyliczają.
Zaznaczono również, że metro jest kosztowne zarówno w budowie, jak i w utrzymaniu, "dlatego kluczowe w jest zapewnienie naprawdę dużych potoków pasażerskich". "Nie osiągnie się tego raczej, budując III linię, dublującą inne trasy (wykazała to analiza firmy Trans-Eko zamówiona przez… ratusz)" - napisano. Wskazano także, że można byłoby to osiągnąć "dzięki przedstawianej już propozycji trasy, zaczynającej się na Tarchominie lub Nowodworach, biegnącej przez Bielany i zachodnią część Żoliborza, następnie przez Wolę - wzdłuż Okopowej i Towarowej - oraz przez Ochotę - wzdłuż Grójeckiej lub Raszyńskiej, a dalej zakręcającej na wschód przez służewiecki ‘Mordor’ na Domaniewskiej i sięgającej aż po Miasteczko Wilanów" - podkreślono.