Warszawa. Ocalony rozkład jazdy stanie przy stacji PKP Włochy. Będzie atrakcją dzielnicy

Współczesna historia tego obiektu jest być może ciekawsza, niż lata młodości. Wcześniej po prostu ktoś wymalował na ścianie kierunki kolejowych kursów i godziny odjazdów składów kolejowych. Pasażerowie przychodzili, podnosili głowę do góry i mogli sprawdzić, o której zacznie się ich podróż bliższa lub dalsza.

Potem rozkład został zamalowany, zapewne po wielu kolejnych korektach wynikających ze zmianami w rozkładzie jazdy, pomalowana ściana stała się niepotrzebna. Można się domyślać, że potrzeba, moda lub nagłe pojawienie się środków na kolejowe inwestycje sprawiły, że obowiązujący stał się inny nośnik tych ważnych informacji. Może zaczęto drukować papierowe karty z przyjazdami i odjazdami i wystarczyło wywiesić je w szklanych gablotach, które pojawiły się na dworcach PKP.

Zamalowana ściana poszła w niepamięć. Aż do 2014 roku, kiedy na stacji Włochy prowadzony był remont przejścia podziemnego. Na szczęście ktoś zdążył zauważyć wzruszającą pamiątkę z przeszłości i nie dopuścił do jej zniszczenia.

W 2017 roku kawał ściany z historią został wycięty z muru i jednocześnie został wpisany do rejestru zabytków województwa mazowieckiego. Już wówczas zaplanowano, że rozkład stanie się ciekawostką dzielnicy i ustawiony będzie na placyku przy stacji PKP.

Teraz zabytek stanie się perłą małej architektury. Burmistrz dzielnicy Jarosław Karcz i Monika Kryk, zastępczyni burmistrza, ustalili przedstawicielami PKP, że jeszcze w tym roku koleje ogłoszą przetarg na renowację i ekspozycję rozkładu jazdy. Zostanie on umieszczony w gablocie spełniającej wytyczne Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i gwarantującej bezpieczeństwo włochowskiego zabytku.