Jak sprawić, by Warszawa nie została zburzona w czasie wojny? Nic prostszego - wystarczy tylko... cofnąć się w czasie! To w skrócie pomysł na scenariusz najnowszego filmu Juliusza Machulskiego "Ambassada". Nergal jako Ribbentrop, który ma ukryty talent muzyczny, oraz Więckewicz jako Adolf Hitler, który ze zgolonym wąsem idzie do współczesnej pijalni wódki - to oznacza tylko jedno: zabawę po pachy! Byliśmy dzisiaj na pokazie prasowym filmu, którego oficjalna premiera planowana jest na 18 października. Już zaznaczajcie tę datę w Waszych plannerach, a póki co przeczytajcie nasze wrażenia z filmu, zobaczcie zwiastun oraz zdjęcia.
Czy Nergal pasuje do roli ministra spraw zagranicznych III Rzeszy? Jak Robert Więckiewicz tuż po zagraniu Wałęsy wczuł się w rolę Hitlera? Zobaczcie!