Warszawa ma nowy zabytek. Kamienica przy ulicy Brackiej trafiła do rejestru
Kolejna warszawska kamienica została wpisana na listę zabytków.
Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował, że stolica zyskała nowy zbytek. Chodzi tym razem o kamienicę Kiersnowskich, która znajduje się przy ulicy Brackiej 18 i dzięki zachowanym wartościom historycznym, artystycznym, ale również naukowym, została wpisana do rejestru zabytków.
Warszawa. Dawne, schronienie żydowskich dzieci
Warszawska kamienica Kiersowskich ma interesującą historię, która sięga XIX wieku. Zabudowa przy ulicy Brackiej 18 została wydzielona w 1865 roku. W 1905 roku właścicielką nieruchomości stała się Eugenia Kiersnowska wraz z córką Zofią Kiersnowską. Od roku 1908 roku kamienica była w posiadaniu córek Eugenii: Eugenii: Jadwigi i Zofii. W roku 1922 udziały w nieruchomości nabył Bank dla Handlu i Przemysłu w Warszawie.
W okresie międzywojennym w budynku tym znajdowała się szkoła i do roku 1949 roku było to schronienie wielu osób żydowskiego pochodzenia.
"Zobacz także: Ceny mieszkań. Taniej nie będzie, dojdą raczej do poziomów z Zachodu"
Stołeczny konserwator zabytków wspomina, że kamienica budowana była etapowo. Pierwsze w XIX wieku stanęły budynki w głębi działki. Właścicielką posesji była wówczas Mirosława Kaszewska. Na podwórzu w tamtym okresie znajdował się zieleniec z fontanną.
"W budynku mieściła się prywatna żeńska szkoła Henryki Czarnockiej. Od 1896 r. prowadziła ją Jadwiga Kotwicka, a przed 1906 r. w budynku mieściła się żeńska pensja Bronisławy Jastrzębowskiej. W latach 1910-1915 w budynku oficyny funkcjonowało gimnazjum im. Stanisława Kostki, a w okresie międzywojennym gimnazjum męskie i szkoła podstawowa Ludwika Lorenza" – informuje strona Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Uszkodzenia w czasie Powstania Warszawskiego
Podczas Powstania Warszawskiego kamienica główna została w 40% uszkodzonona i wypalona. Fasada zachowała się jednak niemal niezmieniona. Największym uszkodzeniom uległy prawie całkowicie wypalone oficyny.
Dzisiaj przy wejściu do oficyny można znaleźć tablicę upamiętniającą dawnych pracowników spółdzielni, którzy w latach 1939-1945 polegli broniąc Warszawy. Do roku 1949 Zofia Babińska prowadziła tam pensjonat, gdzie chowano wiele osób żydowskiego pochodzenia.
Jak informuje stołeczny konserwator zabytków, kamienica ta jest jedną z najlepiej zachowanych dzisiaj kamienic czynszowych XIX wieku.
(fot. Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków)
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl