RegionalneWarszawaWarszawa. Koparki już w Dolinie Służewieckiej. Mieszkańcy nie chcą placu zabaw

Warszawa. Koparki już w Dolinie Służewieckiej. Mieszkańcy nie chcą placu zabaw

W Dolinie Służewieckiej ma powstać hektarowy plac zabaw. To projekt z budżetu obywatelskiego. Mieszkańcy są przeciwni inwestycji. Twierdzą, że budowa zniszczy naturalny charakter dolinki.

Warszawa. Mieszkańcy protestują przeciwko budowie placu zabaw [zdj. ilustracyjne]
Warszawa. Mieszkańcy protestują przeciwko budowie placu zabaw [zdj. ilustracyjne]
Źródło zdjęć: © PAP | Jerzy Ochoński

Jak podaje TVN Warszawa, na początku tygodnia do dzikiego dotychczas Parku Dolinka Służewska wjechały koparki. Teren został ogrodzony pod budowę placu zabaw, której koszt wyniesie dwa miliony złotych. To jeden z wygranych projektów ogólnomiejskich budżetu obywatelskiego pt. "Ogrody deszczowe i naturalne place zabaw na terenie m.st Warszawy, w tym plac zabaw w Parku Dolina Służewiecka".

Część mieszkańców od czerwca, kiedy dowiedzieli się o planach, próbuje zrobić wszystko, żeby je powstrzymać. W sierpniu do stołecznego ratusza złożyli ponad dwa tysiące podpisów sprzeciwu wobec inwestycji. Nie było jednak odpowiedzi. W poniedziałek podwykonawca wjechał na teren parku.

W piątek na konferencji prasowej prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego pojawił się przedstawiciel "Przyjaciół Dolinki" Michał Korkuć. Osobiście wręczył petycję prezydentowi.

Mieszkańcy twierdzą, że nikt nie przeprowadził konsultacji ani z nimi, ani z mieszkańcami innych dzielnic. Podkreślają też, że w najbliższej okolicy powstały nowe place zabaw, których obecnie jest 16 oraz siłownie plenerowe, fontanny i konstrukcje wspinaczkowe.

Jedna ze współautorek petycji Katarzyna Szustka z "Przyjaciół Dolinki" zaznacza też, że projekt w ogóle nie powinien znaleźć się w głosowaniu na poziomie ogólnomiejskim, bo jest sprzeczny z uchwałą Rady Warszawy dotyczącą budżetu obywatelskiego. Paragraf 5 mówi: "przez projekty na poziomie dzielnicowym rozumie się projekty, które są zlokalizowane na terytorium jednej dzielnicy". W tym przypadku na projekt, który dotyczy głównie mieszkańców Służewa, mogli jednak głosować wszyscy warszawiacy.

Warszawa. Stanowisko Zarządu Zieleni

Zdaniem rzeczniczki Zarządu Zieleni Anny Stopińskiej koncepcja zagospodarowania parku pokrywa się z tą wypracowaną w konsultacjach społecznych w 2015 roku. - W raporcie podsumowującym wskazano potrzebę "stworzenia przestrzeni zabawowej dla dzieci w oparciu o place zabaw o charakterze naturalnym wg wytycznych opracowanych na zlecenie Urzędu m.st. Warszawy w 2014 r. przez prof. M. Kosmalę w możliwie największym oddaleniu od zabudowy mieszkaniowej". Ponadto lokalizacja placu zabaw jest zgodna z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Parku Dolinka Służewska - podkreśla Stopińska.

Twierdzi też, że za formę konsultacji społecznych można uznać głosy, które projekt uzyskał w głosowaniu w budżecie obywatelskim. - Zagłosowało na niego 10 751 mieszkańców. Już na tym etapie specjalnie zaproponowana została zmiana nazwy projektu, tak aby mieszkańcy mieli pełną wiedzę na temat jego zakresu. (…) - zaznacza.

Warszawa. Pozostałość prawdziwej doliny rzecznej

Mieszkańcy chcieliby zamiast tego zachować naturalny charakter dolinki. Obawiają się, że budowa go naruszy.

- To jest pozostałość prawdziwej doliny rzecznej, co jest unikalne w skali Warszawy. Do tego to jedyny tak dobrze zachowany fragment doliny rzeki na terenie stolicy, gdzie mamy duże zróżnicowanie siedlisk, więc występuje tu duża liczba gatunków roślin i zwierząt. (…) Dzisiaj na spacerach spotkamy tu bociana czarnego, bobry, trzciniaki, kapturki, piegże, modraszki, bogatki, mazurki i szpaki, a także śmieszki, rybitwy rzeczne, dzięcioły, zięby i kwiczoły - wylicza Szustka.

- Lokalizujemy elementy zabawowe w wybranych obszarach, zachowując najcenniejsze tereny dla przyrody. Strefa sprawnościowa placu zabaw będzie częściowo oddzielona grupami krzewów i niską palisadą z palików robiniowych, aby ograniczyć przemieszczanie się dzieci w kierunku terenów cennych przyrodniczo. (…) - argumentuje natomiast Stopińska.

Zapewnia też, że wszystkie pozostałe nawierzchnie placu zabaw wykonane będą wyłącznie z materiałów naturalnych. Teren placu zabaw ma się znaleźć poza obszarem cennych przyrodniczo drzew.

To jednak "Przyjaciół Dolinki" nie przekonuje. Raz oprotestowali już inwestycję podczas pokojowego spaceru 21 listopada. Zapowiadają, że jak trzeba będzie, to wyjdą jeszcze raz., Nie składają broni, chociaż ciężki sprzęt wjechał już na teren dolinki.

- Nie poddamy się, bo kochamy to miejsce i wierzymy, że wygramy tą walkę i ktoś w końcu zwróci uwagę, że nasze zdanie też się liczy – podkreśla Szustka.

Źródło: TVN Warszawa

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)