Warszawa. Kolejne miejsce nie przetrwało pandemii
Kolejne miejsce znika z mapy Warszawy z powodu pandemii koronawirusa. O zawieszeniu działalności poinformowała cukiernia Misianka, która od 26 lat działała w Parku Skaryszewskim.
Właściciele cukierni poinformowali w poście na Facebooku, że nie dadzą rady przetrwać kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa. Podkreślają, że cukiernia działała od 26 lat, a teraz ciężko pożegnać się z klientami. Kawiarnia będzie otwarta do 15 listopada. Do tego czasu można zaopatrzyć się w dania świąteczne.
- Drodzy Misiankowicze... 26 lat temu poznaliśmy się w Parku Skaryszewskim a teraz muszę się z Wami pożegnać. Nie dałam rady przetrwać kryzysu... Trudno mi sobie wyobrazić życie bez Misianki ... Ciężko mi z tym bardzo.
Kawiarenka w Parku będzie otwarta do 15 listopada...
Zaczęłyśmy się przygotowywać do Świąt, ale teraz to zupełnie nie wiadomo co będzie.
W ramach przygotowań zrobiłyśmy niewielki zapas uszek z grzybami i pierogów z kapustą i grzybami... Zawsze, obok makowców, był to świąteczny hit...
Jeżeli chcecie mieć je, jak co roku u siebie, to do końca przyszłego tygodnia możecie się w kawiarence zaopatrzyć...
Staram się nie rozklejać tu na fejsbuku, ale te 26 lat z Wami będą zawsze w moich wspomnieniach... Dziękuję! - czytamy w poście na Facebooku.
Z kolei na stronie internetowej cukiernia przekazała, że z powodu pandemii "działalność Misianki zostaje zawieszona do odwołania". O zmianach cukiernia będzie informować na bieżąco.
Nie tylko Misianka boryka się z problemami spowodowanymi pandemią. W trudnej sytuacji znalazła się również cukiernia Rurki z Bitą Śmietaną Rondo Wiatraczna. W tym przypadku jednak historia potoczyła się szczęśliwie. Po tym, jak cukiernia zaapelowała do klientów o wsparcie, na odzew nie trzeba było długo czekać. Klienci wyszli z domów i masowo udali się do cukierni. - Takich kolejek w historii naszej cukierni jeszcze nie mieliśmy! - relacjonował właściciel.