RegionalneWarszawaWarszawa. Kilka tysięcy nowych drzew w stolicy. W weekend sadzenie na Żoliborzu

Warszawa. Kilka tysięcy nowych drzew w stolicy. W weekend sadzenie na Żoliborzu

W weekend trwa sadzenie drzew przy żoliborskiej ulicy Rydygiera. Tej jesieni w Warszawie zasadzonych zostanie kilka tysięcy nowych drzew.

Warszawa. Ulica Rydygiera. Nasadzenia drzew i krzewów
Warszawa. Ulica Rydygiera. Nasadzenia drzew i krzewów
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Adam Stępień

22.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 13:14

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", na ul. Rydygiera przyjechała w piątek ciężarówka z dźwigiem, który kolejno przenosił na pobocze 24 wysokie platany. Przez cały weekend oraz w poniedziałek będą tu sadzone drzewa i ponad 3,2 tys. krzewów. 

Łukasz Porębski, żoliborski radny Miasto Jest Nasze, podkreśla w rozmowie z dziennikiem, że nie było łatwo przekonać urzędników, aby zamiast mikrych drzewek z kulistymi koronami posadzić okazałe platany, które docelowo zacienią ul. Rydygiera.

- Cieszę się, że będziemy tu mieć jednak duże drzewa - mówi przewodniczący dzielnicowej komisji ochrony środowiska.

W całej dzielnicy przybędzie w sumie 266 drzew. Dodatkowe 78 firmy uzupełnią w ramach gwarancji, bo uschły. Mowa m.in. o ul. Kniaźnina i dzielnicowych parkach - na Kępie Potockiej czy przed Wojskowym Instytutem Medycyny Lotniczej przy ul. Krasińskiego. W dzielnicy powstają też całe szpalery m.in. wzdłuż ul. Mickiewicza na Marymoncie.

Warszawa. Prawie 4 tys. nowych drzew w stolicy

Koordynatorka ratusza ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni Justyna Glusman zapowiada tej jesieni ponad 3,7 tys. nowych drzew w całym mieście za ponad 6,6 mln zł. Drzewa będą w standardzie warszawskim, czyli o obwodzie pnia ok. 18 cm, wysokie na co najmniej 2,5 m, a razem z koroną - aż na siedem metrów. Do tego przybędą krzewy w pasach przyulicznych o łącznej powierzchni 3,6 hektara, byliny z roślinami cebulowymi (1 ha) i łąki kwietne (8 ha). 

W stolicy będzie rosło więcej lip, dębów, platanów, a nawet topoli. Wyłącznie rodzimych gatunków, czyli czarnych i białych, głównie nad Wisłą. W najcięższych warunkach zieleniarze przewidują olsze sercowate, jesiony amerykańskie i perełkowce japońskie.

- Sprawdzamy, żeby wszystkie drzewa ze szkółek spełniały parametry dobrej jakości - zaznacza Justyna Glusman. - Dodatkowo przez trzy lata wykonawcy mają je podlewać. Na wypadek suszy kupujemy też tysiące treegatorów – dodaje. To gumowe worki z wodą wokół pni młodych sadzonek.

Podwładni Justyny Glusman kończą właśnie "Mapę koron drzew" dla drugiej połowy miasta. Dzięki niej wiadomo, gdzie rosną poszczególne gatunki, w jakim są stanie i które egzemplarze wymagają większej uwagi.

- Wymienić trzeba uschnięte sadzonki w szpalerach np. wzdłuż al. Stanów Zjednoczonych. Między jej jezdniami powstaje właśnie całkiem nowy. Na rząd kilkunastu jesionów czeka wyremontowana w tym roku ul. Saska. Po sąsiedzku zaś trwa jeszcze rozpłytowywanie części chodników i powiększanie terenów zieleni wokół drzew na Francuskiej. Tam projekt z budżetu obywatelskiego przewiduje pierwsze w Warszawie ogrody deszczowe – czytamy w dzienniku.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)