Warszawa. Kierowca miejskiego autobusu pod wpływem amfetaminy. Został zwolniony
Zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego usłyszał mężczyzna, który 18 sierpnia siedział za kierownicą autobusu linii 900. Został zatrzymany przez policję przy stołecznej ulicy Chlubnej.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga przedstawiła już mężczyźnie zarzuty. Jak poinformował portal TVN Warszawa, wobec 43-latka zastosowany został również dozór policyjny. Musi stawiać się raz w tygodniu na legionowskim komisariacie. Zabrano mu prawo jazdy.
Spotkały go także inne konsekwencje przystępowania do pracy pod wpływem amfetaminy. Firma Arriva, która była zatrudniającym go podmiotem, rozwiązała umowę w trybie dyscyplinarnym.
Jak dowiedział się portal od rzeczniczki Arrivy, Joanny Parzniewskiej, to firma przekazała policji informację o podejrzeniu złamania procedur i zwróciła się o podjęcie przez funkcjonariuszy czynności sprawdzających.
Warszawa. Kierowca miejskiego autobusu pod wpływem amfetaminy. Został zwolniony
TVN Warszawa przypomina, że w czerwcu ubiegłego roku doszło do wypadku, na skutek którego autobus spadł z mostu Grota-Roweckiego. Okazało się, że w chwili tego zdarzenia kierowca był pod wpływem amfetaminy. Wkrótce ujawniony został kolejny podobny przypadek zasiadania przez kierowcę w pojazdach transportu publicznego pod wpływem środków - autobus wjechał w kilka zaparkowanych przy ulicy Klaudyny aut.
Po tych zdarzeniach Generalna Inspekcja Transportu Drogowego, aby wykluczyć takie nieprawidłowości w przyszłości, rozpoczęła kontrole kierowców. Efekty były przerażające: podczas kilku miesięcy wykrytych zostało kilkaset przypadków zażywania przez kierowców niedozwolonych substancji.