Warszawa. Janusz Korczak i dzieci. 5 sierpnia wyszli w ostatnią drogę

Tego dnia w 1942 roku Niemcy zlikwidowali prowadzony przez Korczaka Dom Sierot dla dzieci żydowskich w Warszawie. "Stary Doktor" stanął na czele pochodu. Poprowadził dwustu podopiecznych z domu sierot w ostatnią trasę, prosto do obozu koncentracyjnego w Treblince.

Symboliczny grób Janusza Korczaka w Treblince. To tu z Umschlagplatzu  przyjechał pedagog i dwustu jego podopiecznychSymboliczny grób Janusza Korczaka w Treblince. To tu z Umschlagplatzu przyjechał pedagog i dwustu jego podopiecznych
Barbara Kwiatkowska

To mogło też być następnego dnia, 6 sierpnia - różne źródła podają różne daty. Ale z całą pewnością były to pierwsze dni sierpniowe, gdy z Domu Sierot na Siennej 16 ta grupa, która zostanie w historycznej świadomości kolejnych pokoleń, wyruszyła w swoją ostatnią drogę na Umschlagplatz. Tę wędrówkę najmocniej oddają sceny z filmu Andrzeja Wajdy, z fenomenalną rolą Wojciecha Pszoniaka.

To rzeczywiście wydarzenie niezwykłe. Wiadomo, że Korczak, który od początku wieku konsekwentnie tworzył nowego pedagogicznego ducha, pracował nad podwalinami innego widzenia dziecka w systemie edukacji i wychowania, tworzył pierwsze placówki dla sierot, odbiegające od XIX wiecznych sierocińców. Jego dziełem był Dom Sierot przy ulicy Krochmalnej, specjalnie na ten cel zbudowany, zrywający z więziennym klimatem sierocińców.

Janusz Korczak dbał, aby każdy podopieczny miał własną przestrzeń, mógł korzystać ze wspólnych części i z dostępu do świata zewnętrznego.

W listopadzie 1940 roku dom znalazł się poza granicami getta i podopieczni i wychowawcy musieli przenieść się do ciasnego budynku przy Chłodnej 33. Zaczęła się walka o życie dzieci - o żywność, ubrania, środki czystości, lekarstwa.

Do końca jednak Korczak utrzymywał pozory dawnego rytmu życia sierocińca, dbającego o dziecinne potrzeby. Dzieci uczestniczyły w zajęciach, a Stary Doktor udawał, że na zewnątrz nie ma Niemców.

Warszawa. Janusz Korczak i dzieci. 5 sierpnia wyszli w ostatnią drogę

W październiku 1941 znów zmieniają się granice getta i Dom Sierot znów się przenosi - tym razem na róg Śliskiej i Siennej. To z tego domu o godzinie 10 rano wyrusza ostatni marsz. Korczakowi pomaga Stefania Wilczyńska i inne osoby z personelu. Droga trwa cztery godziny. Ten wyjątkowy pochód zapamiętał przechodzący ulicą chłopiec, Marek Rudnicki i po wojnie opisał ten widok.

"Dzieci były schludnie ubrane i nie wyglądały na zagłodzone, snadź Korczak zawsze zdołał wyżebrać dosyć, by im zapewnić minimum strawy. Nie chcę być obrazoburcą ani odbrązawiaczem - ale muszę powiedzieć, jak to wtedy widziałem. Atmosferę przenikał jakiś ogromny bezwład, automatyzm, apatia. Nie było widocznego poruszenia, że to Korczak idzie, nie było salutowania (jak to niektórzy opisują. Była straszliwa, zmęczona cisza. Korczak wlókł nogę za nogą, jakiś skurczony, mamlał coś do siebie od czasu do czasu. Gdy sobie te scenę przypominam - rzadko mnie ona opuszcza - wydawało mi się, że słyszałem, że mamrocze słowo 'dlaczego'. Byłem wystarczająco blisko, aby wychwycić te słowa. Ale to na pewno tylko wybryk mojej wyobraźni w retrospekcji. Nie były to chwile filozoficznej refleksji: to były chwile tępej, milczącej rozpaczy bez granic, już bez pytań, na które nie ma odpowiedzi".

A tak opisywał ten moment Władysław Szpilman: dzieci szły "rozpromienione, mały muzyk im przygrywał, a Korczak niósł na rękach dwoje najmłodszych, także uśmiechniętych, i opowiadał im coś zabawnego".

Mieszanki ziemi dla roślin. Jak wybrać odpowiednie podłoże?

Źródło artykułu: wawalove.pl

Wybrane dla Ciebie

Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Niemcy wybierają. Przewaga CDU, duży wzrost skrajnej prawicy.
Niemcy wybierają. Przewaga CDU, duży wzrost skrajnej prawicy.
Spotkanie w cieniu konfliktu. Szef MSZ Chin w Warszawie
Spotkanie w cieniu konfliktu. Szef MSZ Chin w Warszawie
Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu
Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Ukraina obnażyła słabość Rosjan. Rozpoczęli inwestycje
Ukraina obnażyła słabość Rosjan. Rozpoczęli inwestycje
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż