Warszawa. Interwencja policji wywołała u zatrzymanych senność
Warszawa dostarcza dość niecodziennych historii. Śródmiejscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w reakcji na pojawienie się funkcjonariuszy, zdecydowali, że najlepszym sposobem na uniknięcie odpowiedzialności będzie pozorowany sen.
W nocy z niedzieli na poniedziałek dwóch mężczyzn włamało się do jednej z warszawskich restauracji. Włamywacze kopniakiem wybili szybę w jednym z okien, po czym weszli do środka. Zanim zdecydowali się na wyniesienie z budynku swoich łupów, dopadło ich pragnienie, więc ugasili je znalezionymi w restauracji napojami. Na ich nieszczęście całą akcję zarejestrowały kamery.
Warszawa. Policja znalazła "zaspanych" włamywaczy
Policja została wezwana przez pracowników ochrony, którzy dostrzegli na miejscu wybitą szybę i ślady krwi. Natychmiastowa interwencja przyniosła pozytywny skutek - mężczyźni w dalszym ciągu przebywali wewnątrz lokalu. W reakcji na pojawienie się funkcjonariuszy policji, włamywacze, nie mogąc, uciec zdecydowali, że najlepszym pomysłem na ucieczkę jest zapadnięcie w pozorowany sen, co niezwłocznie uczynili, chowając się między meblami.
Ku niezadowoleniu mężczyzn, policjanci nie dali się nabrać na ten zabieg i dokonali zatrzymania. Mężczyźni wieku 32 i 43 lata zostali przebadani na obecność alkoholu w organizmie. Wyczyn niewątpliwie poprzedziło spożycie alkoholu, ponieważ badanie trzeźwości wykazało 2 promile. Włamanie było prawdopodobnie zaplanowane, gdyż zatrzymani przynieśli ze sobą kasetkę z narzędziami i dwie skrzynki na piwo. Ich celem nie był nie tylko zamknięty w butelkach browar, lecz także komputer, który włamywacze zdążyli odłączyć i przygotować do wyniesienia.
Zobacz także:Galerie bez tłumów. Administratorzy zapewniają, że jest bezpiecznie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl