Warszawa. "Ideologia zwężania ulic". Solidarna Polska nie chce zmian w Alejach Jerozolimskich
Przeciwko rewolucyjnym planom, których realizacja ograniczy ruch pojazdów w centrum Warszawy, a przestrzeń odda pieszym, opowiedzieli się w piątek przedstawiciele Solidarnej Polski. Zaapelowali do prezydenta Rafała Trzaskowskiego o "zatrzymanie tego szaleństwa".
21.05.2021 16:17
- Nie może być tak, żeby dla zapewnienia możliwości lepszej komunikacji dla rowerzystów w centrum Warszawy, inni mieszkańcy stali w korkach, nie mogli dojechać do dworca, żeby nie mogli spokojnie wrócić z pracy do domu - stwierdził poseł Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości i poseł Solidarnej Polski podczas specjalnego wystąpienia dla mediów. Do zwołania tej konferencji zmusiła przedstawicieli tego ugrupowania "niepokojąca sprawa".
Ta sprawa to ogłoszona w czwartek koncepcja zmian na Alejach Jerozolimskich. Jak informowała Wirtualna Polska, ratusz chce powrotu do kształtu Jerozolimskich sprzed II wojny światowej. Wówczas więcej przestrzeni mieli piesi, na trakcie było też więcej zieleni. Dlatego projekt zmian zakłada zwężenie pasa drogowego, wydzielenie odrębnych trakcji dla komunikacji zbiorowej, samochodów, rowerzystów. Na poszerzonym chodniku znaleźć ma się miejsce dla szpalerów drzew, ogródków gastronomicznych i dla pieszych.
Warszawa. "Ideologia zwężania ulic". Solidarna Polska nie chce zmian w Alejach Jerozolimskich ogłoszonych w czwartek przez ratusz
Ta wizja już w czwartek wywołała oburzenie kierowców. Teraz w ich imieniu głos zabrała Solidarna Polska.
- Kota nie ma, myszy harcują. Rafał Trzaskowski zdezerterował z warszawskiego ratusza. Widzimy w kolejnych dniach, że zbija palety już nie na placu Bankowym, tylko w różnych miastach w Polsce, prezentując wizję, których zapewne nie zrealizuje - szydził poseł Sebastian Kaleta. Przypomniał tym samym krytykowany powszechnie plan ratusza sprzed dwóch lat, dotyczący letniego ogrodu na miejscu parkingowym przy pl. Bankowym.
- Te obietnice są wyrzucone do kosza. Co mamy w zamian? Ideologię zwężania ulic, każdej, którą się da - narzekał poseł Sebastian Kaleta, komentując także, że urzędnicy miejscy "tylko polują, gdzie coś można zwęzić i utrudnić życie warszawiakom".
Warszawa. Aleje Jerozolimskie bez konsultacji. "Zatrzymać to szaleństwo"
Polityk nie zgadza się z uzasadnieniem zmian, podanym w czwartek przez prezydenta Warszawy. Rafał Trzaskowski tłumaczył, że tendencja do wypierania ruchu samochodów osobowych z centrów miast i wprowadzanie sprawnej komunikacji zbiorowej to kierunek, w którym podążają europejskie miasta, szczególnie w państwach skandynawskich.
- Zwężenie głównej arterii miasta do jednego pasa jest niespotykane na skalę europejską - powiedział polityk Solidarnej Polski.
- Apelujemy do prezydenta Trzaskowskiego, aby to szaleństwo zatrzymał, aby anulował planowany przetargu na realizację zwężenia Alej Jerozolimskich - powiedział Sebastian Kaleta. Za niedopuszczalne uznał to, że urzędowe kroki nie zostały poprzedzone żadnymi konsultacjami społecznymi z mieszkańcami.