Warszawa. Chciał "sobie tylko pojeździć" kradzioną toyotą
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież toyoty o wartości ok. 50 tysięcy zł. Wykorzystał moment nieuwagi kierującego i odjechał samochodem. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Po godzinie 19 policjanci z komisariatu na Bemowie otrzymali zgłoszenie o kradzieży toyoty o wartości ok. 50 tysięcy zł. Z informacji wynikało, że kierujący na moment wyszedł z pojazdu i zostawił samochód otwarty. Do auta wszedł inny mężczyzna i odjechał.
Tego samego dnia policjanci na jednej z ulic na Woli zauważyli skradzioną toyotę. Wewnątrz siedział poszukiwany mężczyzna. Tłumaczył, że chciał sobie tylko pojeździć. 22-latek nie posiadał prawa jazdy.
Funkcjonariusze zainteresowali się dwoma rowerami miejskimi stojącymi w pobliżu skradzionego pojazdu. Okazało się, że również pochodzą z kradzieży.
22-latek został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu. Zatrzymany został też drugi mężczyzna podejrzany o kradzież rowerów. Obaj usłyszeli zarzuty karne. Odzyskany pojazd i rowery wróciły do właścicieli.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.