Warszawa. Betonowy kosz na trasie zjazdu. Urzędnicy owinęli go słomą
Po tragicznym wypadku na Górce Szczęśliwickiej, gdzie zginął 12-latek, warszawscy urzędnicy podjęli decyzję w sprawie betonowego kosza umieszczonego na środku jednego ze zjazdów saneczkowych w dzielnicy Ursynów. Obiekt został otoczony… słomą.
21.01.2021 10:53
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę 16 stycznia na Górce Szczęśliwickiej w Warszawie. Według ustaleń służb chłopiec, zjeżdżając z górki, uderzył głową niefortunnie w ławkę. W wyniku silnego zderzenia 12-latek doznał obrażeń i został przetransportowany do szpitala. Tam chłopiec zmarł.
Po tym zdarzeniu władze dzielnicy podjęły decyzję o usunięciu ławki z parku Szczęśliwickiego, jednocześnie radni z innych części Warszawy zaczęli przyglądać się sytuacji w miejskich parkach i na chętnie uczęszczanych przez dzieci zjazdach saneczkowych.
"Po zgłoszeniu, że betonowy kosz na śmieci stoi na trasie zjazdu sankowego z Górki Kazurki, kosz został dziś zapakowany w słomę. W odpowiedzi na zgłoszenie stwierdzono też, że został zabezpieczony i że to nie jest tor saneczkowy" – informuje facebookowa strona członków oraz mieszkańców SM Wyżyny.
Mieszkańcy zwrócili uwagę, że dużo lepiej byłoby, gdyby kosz został postawiony w dalszym miejscu, jednak "ktoś uparł się, żeby stał akurat tu".
Warszawa. Jest reakcja mieszkańców. Kukła misia ze słomy i filmy Barei
"To Górka i saneczkarze byli tu wcześniej, nie śmietniki. W czasie konsultacji na temat przyszłości parku zgłaszano wielokrotnie, że kosz przeszkadza, rowerzystom też. Za rok, jeśli śnieg spadnie, znowu będą go w słomę pakować? Absurd, parę zim i z tej słomy zrobimy kukłę misia”"– czytamy dalej w komunikacie.
Na wieść o owinięciu ursynowskiego kosza słomą warszawiacy przywołali legendarne filmy Brei. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, taki jak: "Nasi samorządowcy nic się nie uczą. Zamiast przenieść kosz na bok obijają go słomą. Bareja" czy "Bareja, by tego nie wymyślił".