Warszawa. Autobus spadł z wiaduktu na trasie S8. Łukasz Szumowski: To jest w tej chwili walka o życie
- Mamy 17 osób poszkodowanych, pięć jest w stanie ciężkim, jedna osoba zmarła - ogłosił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Łukasz Szumowski. Minister zdrowia podkreślił, że "trwa walka o życie i zdrowie poszkodowanych".
Minister zdrowia Łukasz Szumowski skomentował sytuację dotyczącą wypadku na moście Grota-Roweckiego w Warszawie. - Wszyscy oczywiście będą objęci opieką jak najszybciej - powiedział szef resortu podczas briefingu, zapewniając, że "rodziny poszkodowanych będą objęte opieką psychologiczną".
Szumowski dodał, że liczy na sprawną akcję ratowników medycznych. - Mam nadzieję, że ta sprawna, szybka akcja pogotowia pozwoli na to, żeby osoby które są w trudnym stanie klinicznym, zostały uratowane. Pozostałym zostanie jak najszybciej udzielona pomoc medyczna - stwierdził minister Szumowski.
Według przekazanych przez Ministerstwo Zdrowia w wypadku miejskiego autobusu rannych zostało 17 pasażerów, 5 jest w stanie ciężkim. Niestety potwierdzono też, że jedna osoba nie żyje.
Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Sztab Andrzeja Dudy zarzuca kłamstwo Rafałowi Trzaskowskiemu. Cezary Tomczyk: nie wiem, o co chodzi
- Informacje, które mam, są takie, że te osoby zostały zlokalizowane. Określone są szybkie dostępy dla osób w ciężkim stanie - oświadczył Łukasz Szumowski, mówiąc o pasażerach, którzy ucierpieli w zdarzeniu.
Dodał, że w zniszczonym pojeździe znajdowały się osoby nieletnie. - Mamy informacje o dwóch osobach, które są nieletnie, jedna jest na SOR-rze i jest jej udzielana pomoc. (...) To jest w tej chwili walka o życie i zdrowie tych osób - poinformował minister.
Warszawa. Wypadek na S8. Autobus spadł z wiaduktu
Do wypadku doszło po godz. 12:30 na moście Grota-Roweckiego w Warszawie. Miejski autobus przegubowy przebił bariery, a następnie przełamał się na pół. Jego przednia część spadła na nasyp przy Wisłostradzie. Według ustaleń był to pojazd autobus 186.
Na miejscu trwa akcja ratunkowa, w której biorą udział wszystkie służby: straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Autobus wciąż wisi na nasypie, a wśród poszkodowanych jest także kierowca autobusu. Policja ustaliła, że w chwili wypadku był trzeźwy.
"Byłeś świadkiem wypadku na S8? Skontaktuj się z nami lub prześlij nam materiały przez dziejesie.wp.pl
