Ukradł kulę do gry w kręgle!
Ja sam powiedział: zrobił to z powodu własnej głupoty
Dziś w nocy, kwadrans po północy śródmiejski patrol został wezwany na ul. Dobrą. Przed klubem miała mieć miejsce awantura. Informacja brzmiała niepokojąco, bowiem jeden z napastników miał się posługiwać ciężką kulą do gry w kręgle.
Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce i zastali grupę osób przed centrum rozrywki. Kilka osób siedziało w zaparkowanym w pobliżu VW Golfie. Policjanci zaczęli wyjaśniać, co się stało. Jeden z mundurowych zauważył na podłodze samochodu kulę do gry w kręgle.
Mundurowi ustalili, że kula została wyniesiona z pobliskiego centrum rozrywki przez 24-letniego Krzysztofa S. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy przy Wilczej, gdzie został zbadany alkomatem. Był - co jakoś szczególnie nie dziwi - pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało 1,6 promila. Resztę nocy spędził więc chrapiąc słodko w izbie wytrzeźwień.
Dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzut kradzieży kuli, której wartość to około 300 zł. Mężczyzna powiedział, że podczas wynoszenia kuli nikt go nie zatrzymał.
Przyznał też , że zrobił to z powodu własnej głupoty.
Za kradzież kuli 24-letniemu Krzysztofowi S. grozi do 5 lat pozbawienia wolności.