Trzymetrowy płot stanie przed Sejmem? Nie zgadzają się specjaliści
Ten pomysł negatywnie zaopiniowali architekci.
Kancelaria Sejmu planuje budowę blisko trzymetrowego płotu przed Sejmem. Jednak ten pomysł negatywnie zaopiniowali architekci i naukowcy stolicy związani ze Społeczną Radą Ochrony Dziedzictwa Kulturowego przy Prezydencie Miasta - podaje Radio Zet.
Mimo negatywnej opinii specjalistów, ostateczną decyzję o budowie ogrodzenia podejmie stołeczny konserwator zabytków. Po uzyskaniu pozwolenia Kancelaria Sejmu ogłosi przetarg na roboty budowlane związane z postawieniem ogrodzenia. Jednak, jak informuje Radio ZET, decyzja ta najprawdopodobniej będzie negatywna.
Skąd pomysł na ogrodzenie budynku parlamentu?
W połowie lipca Kancelaria Sejmu wystąpiła już o pozwolenie na budowę do stołecznego konserwatora zabytków. Ogrodzenie miało stanąć od strony ulicy Wiejskiej oraz Górnośląskiej. W budżecie Kancelaria Sejmu zarezerwowała na ten cel 610 tys. zł. Według wstępnych założeń płot ma mieć wysokość 2,25 m i być wykonany ze stalowych prętów.
Stołeczny konserwator nie wydał jeszcze ostatecznej decyzji, ale wstępnie zgodził się na podwyższenie istniejącego murku od ul. Wiejskiej oraz instalację na nim ogrodzenia. - Dopuścił takie rozwiązanie ze względu na poprawę bezpieczeństwa budynków Sejmu. Zalecił, aby przebieg ogrodzenia do minimum ograniczał ingerencję w rosnące na tym terenie drzewa i krzewy oraz zastosowanie ogrodzenia, które nie będzie stanowiło bariery wizualnej, a więc na przykład z prętów, a nie z litego materiału np. muru – mówi Wirtualnej Polsce Magdalena Łan ze stołecznego ratusza. Nad szczegółowym projektem wkrótce będzie debatować rada konserwatorska działająca przy stołecznym konserwatorze zabytków.
Źródło: Radio ZET/WP.PL