RegionalneWarszawaTrzymał w domu prawie kilogram amfetaminy

Trzymał w domu prawie kilogram amfetaminy

Czarnorynkowa wartość to ok. 160 tysięcy złotych.

Trzymał w domu prawie kilogram amfetaminy

24.02.2015 10:09

Kamil I. został zatrzymani przez bielańskich funkcjonariuszy. Mundurowi zabezpieczyli 40 gramów narkotyków, które mężczyzna wyrzucił przez okno samochodu. - Kolejne 800 gramów białego proszku kryminalni znaleźli podczas przeszukania mieszkania. Czarnorynkowa wartość środków odurzających wynosi około 160 tysięcy złotych - poinformowała Komenda Stołeczna Policji .

Policjanci z patrolówki zauważyli samochód jadący ulicą Rudnickiego. Kierował nim młody mężczyzna. Oprócz niego w pojeździe przebywało jeszcze dwóch pasażerów. Mundurowi zatrzymali pojazd. Zauważyli też, że kierowca przez okno wyrzucił małe zawiniątko. Funkcjonariusze zabezpieczyli je i przekazali do policyjnego laboratorium. Okazało się, że jest to około 40 gramów amfetaminy .

Jeszcze tego samego dnia kryminalni pojechali przeszukać mieszkanie Kamila I. W jednym z pokojów znaleźli około 800 gramów białego proszku, który po badaniu testerem również okazał się amfetaminą. Tym samym działania policjantów z wydziałów prewencji i kryminalnego zapobiegły przedostaniu się na rynek kilku tysięcy działek narkotyku . Jego czarnorynkowa wartość to ok. 160 tysięcy złotych.

Sprawa trafiła do prokuratury. Prokurator przedstawił Kamilowi I. zarzuty, a sąd zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Przy okazji okazało się, że jeden z pasażerów również ma problemy z prawem. Mężczyzna podczas sprawdzania przez policję dokumentów, posłużył się danymi swojego kolegi. Mundurowi szybko zweryfikowali te informacje i ustalili prawdziwą tożsamość pasażera - wyszło na jaw, że Jacek B. ma do odbycia ponad 2 lata kary pozbawienia wolności. Mężczyzna usłyszał zarzuty za posługiwanie się fałszywymi danymi.

Obraz
narkotykiamfetaminapolicja
Zobacz także
Komentarze (0)