Właściciele psów i kotów na Chomiczówce żyją od roku w strachu. Nie wypuszczają zwierząt luzem, bez kagańców czy smyczy. Od roku czasu ktoś truje ich zwierzęta. Podrzuca środki trujące w różne miejsca. Notorycznie giną dzikie koty. Sytuacja taka trwa już ponad rok, a przypadki zachorowań wśród domowych zwierząt nie ustały.
Skargi mieszkańców dotyczące trucia psów i kotów na terenie osiedla Chomiczówka zostały przekazane już oddziałowi straży miejskiej na Bielanach. Strażnicy podejmą teraz kroki w celu ustalenia sprawcy. Kim jest truciciel i dlaczego nienawidzi zwierząt? Czy działa sam?
Na samym bemowskim osiedlu Groty przez ostatnie pół roku zaginęło ponad 11 domowych kotów! Wiele psów choruje. Mimo różnych starań, w których udział biorą głównie mieszkańcy, sprawcy wciąż nie złapano. Dodatkowym probelmem jest fakt, że truciel rozrzuca niebezpieczne środki dosłownie wszędzie - co będzie, jeśli dostaną się do piaskownicy, gdzie bawią się dzieci? Aż strach pomyśleć.