Tłumy na Wielkiej Iluminacji. "Trzeba było wstrzymać paradę"
Na ulicach miasta zapłonęły dwa miliony energooszczędnych światełek w 740 elementach dekoracji.
Tysiące warszawiaków pojawiło się na placu Zakowym, by uczestniczyć w Wielkiej Iluminacji. - Było tyle ludzi, że trzeba było wstrzymać paradę ze św. Mikołajem - mówi WawaLovepl jeden z uczestników imprezy.
Świąteczne dekoracje oświetliły Warszawę w sobotę wieczorem. Impreza cieszyła się oblrzymim zainteresowaniem. warszawiacy zapełnili nie tylko plac Zamkowy, ale także okoliczne uliczki.
Na duże utrudnienia w ruchu natrafili także kierowcy i pasażerowie autobusów. Utworzył się olbrzymi korek.
Energooszczędnie
Na ulicach miasta zapłonęły dwa miliony energooszczędnych światełek w 740 elementach dekoracji. Najwięcej, bo aż 169 przepięknych, zdobionych bombkami parasolek królewskich. Świetlne dekoracje stolicy zużywają o 10-krotnie mniej prądu niż tradycyjne żarówki. Sama tylko choinka na placu Zamkowym potrzebuje tyle prądu, co wypiek świątecznego sernika. Koszt zużycia prądu dla 1 godziny iluminacji świątecznej to 70 złotych.
