Tak ma wyglądać ogród Zamku Królewskiego

Ogród to ostatni etap odbudowy, swoiste uwieńczenie Zamku. Mamy nadzieję na jak najszybsze jego odtworzenie - powiedziała PAP zajmująca się ogrodem zamkowym Małgorzata Szafrańska. Ukończono już projekt przyszłego ogrodu i uzyskano pozwolenia budowlane. Do rozpoczęcia realizacji potrzebne są już tylko pieniądze.

Skarpa ma być zupełnie pozbawiona drzew jak w XVIII w. W myśl koncepcji na dole, w miejscu obecnego trawnika zaplanowano wielki zbiornik wodny, otoczony ławkami, rabatami kwiatowymi i strzyżonym cisowym żywopłotem. Planujemy różano-lawendową pergolę z różami - albo dawnych odmian albo imitujących kształtem stare, lecz kwitnących kilka razy w roku i odpornych na choroby - powiedziała Szafrańska - Planujemy również zaprezentować zbiór głazów narzutowych uznawany za najcenniejszy na terenie Warszawy.

Ogród towarzyszył Zamkowi Królewskiemu od początku jego istnienia. Ostatni raz został odtworzony tuż przed wojną. By wydobyć monumentalność Zamku od strony Wisły wybrano wówczas ogród neobarokowy, symetryczny w stylu francuskim - z wielkim trawnikiem, kwietnikami i szpalerami tzw. boskietów - zwartego masywu drzew, ciętego na proste ściany - po bokach - opowiadała Szafrańska. Ogród przetrwał wojnę nienaruszony. Zniszczyli go dopiero budowniczy trasy W-Z. Wjazd na trasę odciął część ogrodu od południa. Teraz, po latach, ma znów cieszyć swym pięknem warszawiaków.