Warszawa. Szajka rozbita. Wysyłali cegły w paczkach
Policjanci z Warszawy mają już komplet składu gangu, który zamiast zamówionego na platformie sprzedażowej towaru wysyłał klientom cegły w paczkach. Zatrzymany został czwarty z oszustów. Trzech innych aresztowano w lipcu i sierpniu.
05.10.2021 11:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Funkcjonariusze stołecznej komendy mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą rozpracowali całą szajkę z Wadowic, która dokonywała oszustw za pośrednictwem jednego ze znanych, popularnych serwisów ogłoszeniowych o globalnym zasięgu. Mężczyźni oferowali markowe smartfony i laptopy, ale te kupujący oglądali tylko na ekranie komputera. Gdy bowiem paczka docierała do adresata, jej zawartością okazywał się nie elektroniczny sprzęt, a cegła.
- Oferty sprzedaży smartfonów oraz laptopów wystawiane były na koncie założonym na "słupa", czyli osobę fizyczną użytą przez przestępców podczas dokonywania oszustw gospodarczych. Cena była konkurencyjna w porównaniu z innymi podobnymi produktami. Zainteresowani kupnem podejmowali konwersację ze sprzedającymi za pośrednictwem tego samego portalu, gdzie uzyskiwali odpowiedzi dotyczące szczegółów produktu. Po upewnieniu się, że jest to przedmiot, który chcą nabyć, dokonywali przelewu na konto bankowe otwarte na tego samego "słupa" - relacjonuje podkomisarz Robert Koniuszy.
Sprawą zajęli się operacyjni z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Ich działania, prowadzone przy współpracy z innymi jednostkami policji, na których terenie dochodziło do podobnych przestępstw, doprowadziły do grupy oszustów. Przestępcy działali w Wadowicach.
Szajka z Warszawy rozbita. Wysyłali cegły w paczkach
Dopadli ich stołeczni funkcjonariusze po śledztwie, które dotyczyło oszukania mieszkańca Warszawy. 2 lipca zatrzymali 18 -latka i jego o 6 lat starszego kolegę, a na początku sierpnia dołączył do nich trzeci z podejrzanych, 23-latek.
Czwartemu z oszustów przedstawiono zarzut popełnienia dziewięciu przestępstw na kwotę ponad 21 tysięcy złotych. Grozi mu kara do 8 lat więzienia. Spotkanie z sądem czeka także jego trzech współpracowników.