Straż Obywatelska zawiesza działalność w związku z falą nienawiści
Strażnicy byli pionierską jednostką obywatelską w Warszawie.
Założona w marcu przez dwóch maturzystów Straż Obywatelska Mokotowa zawiesza swoją działalność. W wyniku fali nienawiści i licznych gróźb pomysłodawcy jednostki zmuszeni byli podjąć taką decyzję. Strażnicy nie zamierzają jednak składać broni i obiecują, że powrócą silniejsi.
Maturzyści z warszawskiego technikum fryzjerskiego, którzy ledwie przed kilkoma tygodniami zainaugurowali działalność pierwszej w Warszawie Straży Obywatelskiej, postanowili zawiesić działalność jednostki. Nowe służby nie spotkały się z pozytywną reakcją obywateli i niektórych mediów. Nastolatkowie otrzymali m.in. szereg wiadomości z pogróżkami. Co więcej, zarzucono im konotacje polityczne i porównano do pejoratywnie kojarzonych służb z lat słusznie minionych. Ponadto prasa ("Metro Warszawa"), która opisywała start nowej jednostki - zdaniem strażników - kłamliwie opisywała ich działania.
- W związku z falą nienawiści i licznymi groźbami pod naszym adresem, Straż na pewien czas zostaje zawieszona. Jest nam niezmiernie przykro. Nie możemy i nie chcemy natomiast narażać naszych Strażników na niebezpieczeństwo. Można powiedzieć - udało Wam się. Ale pamiętajcie - powrócimy ze zdwojoną siłą. Nie zniszczyliście nas do końca.
Co do artykułu, który ukazał się dzisiaj na portalu "Metro Warszawa" - "dziennikarz" Igor Nazaruk zostaje nominowany w kategorii ANTY-DZIENNIKARZ ROKU 2016. Mamy tu do czynienia z kłamstwem i nieprzestrzeganiem etyki dziennikarskiej. Panie Igorze - spotkamy się w sądzie - czytamy w oświadczeniu Straży Obywatelskiej opublikowanym na Facebooku.
Oto przykład kilku życzliwych" wiadomości przesłanych do przedstawicieli Straży:
Pierwotne założenia
"Jednostka postawiła sobie jeden cel – dbać o ład i porządek na terenie Mokotowa . Nasze działania prowadzimy poprzez propagowanie wśród społeczeństwa bezpiecznych zachowań, reagowanie na popełniane wykroczenia oraz tworzeniu statystyk. Zbieramy informacje o dewastacji mienia, tworzeniu się dzikich wysypisk, niebezpiecznych przejściach dla pieszych, a nawet o usterkach na placach zabaw dla dzieci" - czytamy na profilu Straży na Facebooku.
"Patrole – najistotniejsza forma naszych działań – opierają się na bezpośrednim kontakcie z mieszkańcami Mokotowa. Dwuosobowe, umundurowane załogi co wieczór wyruszają w te miejsca, gdzie nie dociera na przykład Policja lub oko kamery monitoringu miejskiego. Zadaniem patrolu jest reagowanie na zauważone wykroczenia oraz tworzenie sprawozdań" - dodają strażnicy.
Przyszłość Straży Obywatelskiej
W ostatnich dniach próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielami jednostki lecz jak powiedzieli - Przykro nam, lecz spotkanie z przyczyn oczywistych nie będzie mogło dojść do skutku, natomiast dziękujemy za zainteresowanie. Nie wiemy zatem kiedy ewentualnie działalność straży zostanie wznowiona.
* Przeczytaj też: Legendarna rzeźba sprzedana za blisko 2 miliony złotych*
