Straż Marszu Niepodległości chce usuwać policjantów ze zgromadzenia. Szef MSW odradza
Organizatorzy Marszu Niepodległości chcą, aby demonstrację chroniła ich własna straż, a nie mundurowi
Jak podało Polskie Radio, t*egoroczny Marsz Niepodległości ma chronić Straż Marszu - 500 narodowców przeszkolonych przez byłych żołnierzy GROM i Legii Cudzoziemskiej.* Policja postanowiła dojść do porozumienia z organizatorami, jednak zastrzegła, że policja nie zniknie z marszu całkowicie - funkcjonariusze w cywilu będą obecni.
Krzysztof Bosak ze stowarzyszenia “Marsz Niepodległości” powiedział w RDC:
Straż będzie wykonywać polecenia przewodniczącego zgromadzenie w ramach ustawy. Co do policji, to tam gdzie jej nie było w zeszłym roku to było spokojnie. Stąd nasz apel, aby na samym marszu się nie pojawiała.Jeśli policjanci tego dnia muszą pracować w Warszawie to niech trzymają się na pewien dystans.
Organizatorzy powiedzili również, że straż będzie wyławiać z tłumu policjantów w cywilu i usuwać ich ze zgromadzenia.
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (MSW) Bartłomiej Sienkiewicz, powiedział jednak, że "odradzałby jakiejkolwiek straży takie działania". Policjant zawsze jest policjantem, nawet w cywilu. Współpraca straży i policji jest możliwa, jednak nie wolno naruszać prawa. Jak dodał minister, policja ma prawo przywracać porządek przy pomocy radykalnych środków, jeśli jest taka potrzeba.
Marsz Niepodległości w Warszawie ma ruszyć w tym roku 11 listopada o godzinie 15:00 z Ronda Dmowskiego i przejść koło pomników Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego. Organizatorzy szacują, że w tegorocznym marszu ma wziąć udział ok. 50 tys. osób.