Stołeczni strażnicy będą tropić hieny. O zmroku wyjdą na patrole
Akcja warszawskich strażników miejskich ma związek z przygotowaniami i obchodami dnia Wszystkich Świętych. Swoim działaniom funkcjonariusze nadali dosadny kryptonim "Hieny". Bo chodzi o "hieny cmentarne", okradające udekorowane już przed świętami mogiły na cmentarzach.
W godzinach wieczornych i nocnych kilkuset strażników wyruszy na patrole w okolice stołecznych metropolii. Tym razem szczególne uważnie Straż Miejska będzie zwracała uwagę, czy nikt nie usiłuje okradać i dewastować grobów już uporządkowanych i udekorowanych. Taki dozór potrwa do 3 listopada.
Jak tłumaczą stołeczni strażnicy, akcja "Hieny" ma zapobiec kradzieżom zniczy i wiązanek. Dochodzi do tego każdego roku w okresie Wszystkich Świętych. Strażnicy wyruszą na patrole umundurowani - ich widok powinien przeciwdziałać zakłócaniu porządku i spokoju publicznego oraz zapobieganie zdarzeniom o charakterze przestępczym, a także zapewnić bezpieczeństwo odwiedzającym cmentarze.
Obecność funkcjonariuszy w rejonach nekropolii ma nie tylko mieć siłę prewencyjną. Pomogą, gdy ktoś będzie potrzebował pomocy, albo gdy zgubi się dziecko.
Stołeczni strażnicy będą tropić hieny. O zmroku wyjdą na patrole
Działania "Hiena" będą prowadzone przez Straż Miejską w godzinach wieczorno-nocnych, zaangażowanych do nich będzie 232 strażników. Patrole chodzić będą po cmentarzach i w ich okolicy aż do środy.
Równolegle prowadzona też będzie akcja "Znicz", do której oddelegowano 390 strażników miejskich. Ci funkcjonariusze zajmą się dozorem nad ruchem pieszych i pojazdów wokół cmentarzy i kontrolą uprawnień handlujących w pobliżu nekropolii.