Starbucks po warszawsku
Na pl. Trzech Krzyży 16 powstał lokal znanej sieciówki w miejscu legendarnego Lajkonika.
To już 11 lokal Starbucksa w Warszawie. Mimo, że nie do końca cieszy zalewanie stolicy lokalami światowych koncernów w miejsce polskich miejsc, to trzeba przyznać, że firma postawiła na naszą warszawską tradycję.
W kawiarni, w której kiedyś istniała kawiarnia Lajkonik, odrestaurowano rysunki, znane z czasów świetności dawnego lokalu. Tutaj bowiem powstały wyjątkowe malowidła i karykatury autorstwa stałych bywalców kawiarni, którymi byli Eryk Lipiński,* Jerzy Flisak* czy Zbigniew Lengren. W Starbucksie pojawiła się też stara lampa wisząca, również pochodząca z Lajkonika.
- Pragniemy kontynuować kawiarniane tradycje warszawiaków i oferować im najwyższej jakości kawę w niepowtarzalnej atmosferze” – powiedział Michael Hudspeth, Starbucks Brand President na region Europy Środkowo-Wschodniej.
Kawiarnia istniała na pl. Trzech Krzyży 16 już w latach 70-tych XIX wieku. Już wtedy bywali tu znani polscy pisarze – Henryk Sienkiewicz, Bolesław Prus, Bolesław Leśmian. Lajkonik otrzymał tę nazwę dopiero po drugiej wojnie światowej, kiedy lokal przejęły dwie siostry: Maria Choniewska i Maria Jurczak. Tuż obok znajdowała się redakcja pisma satyrycznego „Szpilka”. Do Lajkonika trafiali więc redaktorzy tego pisma, ale również malarze, rzeźbiarze, scenografowie, graficy, architekci. Spotykali się tutaj* Zbigniew Karpiński, Monika Żeromska, Julian Tuwim, Otto Axer, Antoni Słonimski*. Kiedy w 1954 roku kawiarnia zmieniła nazwę, w świadomości bywalców i tak na zawsze pozostała starym dobrym Lajkonikiem.
Teraz miejsce wraca znów do życia. Zapraszamy na kawę i atmosferę Warszawy lat 50-tych XX wieku!