Na komisariat na Targówku zgłosiła się kobieta, która zawiadomiła funkcjonariuszy o tym, że jest ofiarą stalkingu. Kobieta dostawała tysiące sms-ów. Najpierw miały one treść głównie erotyczne, potem zaczęły się gorsze - o treści obraźliwej. Wiadomości przychodziły zarówno w dzień jak i w nocy.
Treść sms-ów wzbudziła w kobiecie konkretną obawę o życie. Z ich treści wynikało bowiem, że kobieta może być śledzona. Postanowiła poinformować o wszystkim policję.****
Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego z Targówka. Przeanalizowali materiał dowodowy, który doprowadził ich do... szwagra pokrzywdzonej. Mężczyzna został zatrzymany. Był tym kompletnie zaskoczony.
35-latek usłyszał zarzut stalkingu. W trakcie przesłuchania, podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu i poddał dobrowolnie karze. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
"Stalking niszczy poczucie bezpieczeństwa i okrada z prywatności" - mówi w kampanii "Zła miłość" aktorka Dominika Ostałowska, również ofiara takiego przestępstwa. Zaczyna się niewinnie - miłymi sms-ami, wyznawaniem uczuć przez telefon. Uwielbieniem. Jednak przy braku odwzajemnienia szybko to "uwielbienie" zamienia się w nękanie lub prześladowanie. W Polsce co dziesiąty Polak był ofiarą stalkingu. Częściej są to kobiety, ale problem dotyczy także mężczyzn.
Przeczytajcie też: Znani przeciwko powrotowi pomnika "Czterech śpiących"