Spór o most Krasińskiego. Konsultacji społecznych nie będzie?
Władze miasta zdecydowały, że najpierw powstaną poprawki do projektu, a dopiero później zostanie określony zakres konsultacji.
Wciąż przybywa głosów przeciwnych budowie mostu Krasińskiego. Są wywołade między innymi tym, że termin i zarkes konsultacji społecznych na temat przeprawy stoją pod znakiem zapytania. Za znaczącymi zmianami w projekcie mostu opowiada się Komisja Dialogu Społecznego ds. Transportu.
Organizacja zrzeszająca poszczególne stowarzyszenia dzielnic uważa za niezbędne ograniczenie powierzchni przeznaczonej dla ruchu samochodowego na Trasie i moście Krasińskiego w stosunku do obecnego projektu. - Aby zachować deklarowany lokalny charakter przeprawy mostowej, a jednocześnie zapewnić sprawną komunikację między sąsiednimi dzielnicami, wskazana jest organizacja ruchu na moście sprowadzająca się do jednego pasa dla komunikacji indywidualnej i jednego dla komunikacji autobusowej - w oficjalnym piśmie uzasadnia Komisja Dialogu Społecznego ds. Transportu.
- Na spotkaniu urzędnicy zapewniali, że Most Krasińskiego nie ma pompować ruchu samochodowego do Śródmieścia i Żoliborza. To po co jest budowany? Proponowane rozwiązanie komunikacyjne przekieruje ruch na zakorkowaną Wisłostradę oraz na uliczki odchodzące od Placu Wilsona. Kierowcy będą stać w korkach na ulicy Mickiewicza i Andersa. Będą mogli jedynie wybierać czy dziś staną w korku z widokiem na Wisłę czy na zabytkową zabudowę Żoliborza - czytamy na oficjalnym profilu społecznościowym stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, które jest przeciwne realizacji aktualnego projektu mostu.
KDS apeluje, by proces aktualizacji projektu Trasy i mostu Krasińskiego poprzedzony był profesjonalnie przeprowadzonymi konsultacjami społecznymi, a opinie mieszkańców miałyby być uwzględnione w trakcie prac projektowych. Jednak konsultacje społeczne mogą nie dojść do skutku. Taki problem wyszedł na jaw podczas piątkowego spotkania wiceprezydenta stolicy Jacka Wojciechowicza z przedstawicielami organizacji pozarządowych zaangażowanych w inwestycję. Miasto Jest Nasze, którego przedstawiciel był obecny na spotkaniu, poinformowało, że: "Przedstawiciele władz forsują budowę przeprawy w narzuconym przez nich kształcie i uprawiają politykę skutecznej dezinformacji. Wiceprezydent w trakcie spotkanie wymigał się od jasnej deklaracji w sprawie wiążących konsultacji społecznych".
- Projekt przeprawy, po zaktualizowaniu, zostanie przedstawiony do konsultacji stronie społecznej - zapewnia WawaLove.pl rzecznik prasowy Ratusza Bartosz Milczarczyk. Stowarzyszenia społeczne upatrują problem w kolejności działania - miasto najpierw zamierza wybrać firmę, która zaktualizuje dokumentację projektową, a dopiero później zapadnie decyzja o zakresie konsultacji społecznych.