Sanepid zna przyczynę masowych zatruć w warszawskich szpitalach
Dochodzenie epidemiologiczne jest jednak nadal prowadzone.
22.12.2015 14:15
Najważniejszy wniosek, jaki wysuwa się po przebadaniu próbek żywności oraz materiału biologicznego od pacjentów jest taki, że za problemy żołądkowo-jelitowe odpowiedzialne były bakterie: Bacillus cereus oraz Escherichia coli.
Dodatkowo Powiatowy Inspektor Sanitarny przekazał, że nie stwierdzono obecności elementów chorobotwórczych oraz nie odnotowano żadnych, nowych przypadków zaburzeń żołądkowych poza przebadanym okresem (10-13 grudnia). W pojedynczych przypadkach stwierdzono jednak tzw. norowirusy. Mogą one powodować m.in grypę żołądkową oraz zakażenie przewodu pokarmowego.
Według Sanepidu wykryte bakterie świadczą o "nieprzestrzeganiu zasad higieny produkcji i błędach w procesie technologicznym przygotowywania posiłków". Można to uznać za najbardziej prawdopodobną przyczynę masowych zatruć , w pięciu placówkach: szpitalu przy Banacha, Instytucie Neurologii i Psychiatrii przy ul. Sobieskiego, Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc przy Płockiej, Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka przy pl. Starynkiewicza oraz szpitalu im. Orłowskiego.
Bacillus cereus oraz Escherichia coli mogą się pojawić w przypadku niewłaściwego przygotowania posiłku (np. zbyt krótkiego gotowania) albo złego przechowywania żywności . W opublikowanym komunikacie Powiatowy Inspektor Sanitarny podkreśla, iż w firmie cateringowej nadal są stosowane zaostrzone procedury higieniczne. Ponadto wszyscy zatrudnieni zostali odsunięci od pracy do czasu przedstawienia aktualnych orzeczeń lekarskich, w zakresie sanitarno-epidemiologicznym.
Przeczytajcie też: Śmiertelny wypadek na stacji Warszawa-Gocławek