Samochody tarasują Pole Mokotowskie. Co weekend powstaje nielegalny parking
Kiedy auta znikną z parku?
Trudno o lepiej skomunikowany park w Warszawie niż Pole Mokotowskie. Pomimo tego, co weekend na tych zielonych terenach wyrasta nielegalny parking. Mieszkańcy Warszawy mają już dość. Kiedy samochody wyniosą się z mokotowskiego parku?
W sieci pojawił się film, na którym widać, jak powstaje nielegalny parking na terenie Pola Mokotowskiego. Szereg samochodów ustawiło się na zielonych warszawskich terenach.
Film wywołał niemałe kontrowersje. - Oto efekt przyzwalania przez Ratusz na łamanie przepisów dotyczących parkowania. Straż Miejska udaje, że walczy z problemem - krytykuje Warszawski Alarm Smogowy w ostrych słowach.
- Do Pola Mokotowskiego prowadzi: metro, tramwaj, autobus, chodnik, droga dla rowerów oraz taksówki. Czy oni wszyscy czekają na budowę trolejbusów i dopiero wtedy zrezygnują z prywatnego auta w drodze do parku? – komentuje dziennikarka Agata Kowalska.
Jak podają internauci, szczególne natężenie samochodów park przeżywa podczas weekendów. Jest to o tyle ciekawe, że w soboty i niedzielę jak również we wszystkie dni świąteczne istnieje możliwość bezpłatnego zaparkowania we wszystkich strefach.
W odpowiedzi na potrzeby mieszkańców miasto wprowadziło system "Parkuj i jedź" osoby posiadające ważne bilety na podróż komunikacją miejską mogą liczyć na darmowy parking w pobliżu stacji metra. Powinno to odciążyć ulicę od ruchu samochodowego.
Czy miasto wciąż nie radzi sobie ze zwiększającą się liczbą pojazdów? Każdej dobry granice miasta przekracza blisko milion pojazdów. Do najbardziej zatłoczonych tras wylotowych niezmiennie należą: Trasa Toruńska (73 376 pojazdów na dobę), ulica Puławska (67 585), ulica Pułkowa (62 671), Modlińska (52 552) oraz wschodnia wylotówka ze stolicy – Trakt Brzeski (52 360). Każdej dobry tylko tymi drogami wjeżdża do miasta i z niego wyjeżdża średnio ponad 300 tys. pojazdów.
Miasto zna problem
WawaLove.pl skontaktowało się z urzędem dzielnicy Ochoty w sprawie weekendowego nielegalnego parkingu na terenie parku.
- Dzielnica ma świadomość tego precedensu jednak pozostaje bezradna. Obecnie teren parku w pełni nadzorowany jest przez Zarząd Zieleni urzędu miasta - odpowiada Monika Beuth-Lutyk, rzecznik prasowy.- Naszą sugestią byłoby zasłupkowanie wjazdów do parku, co niestety spotyka się zazwyczaj z dużym sprzeciwem społecznym - dodaje.
Zarząd Zieleni od 1 lipca sprawuje prawną opiekę nad obiektem. Wkrótce zostanie też jego zarządcą. W kwestii parku Pole Mokotowskie zaczyna już podejmować pierwsze działanie.
- Dzisiaj wysłaliśmy na miejsce pracowników merytorycznych, którzy będą zastanawiać się jak rozwiązać problem parkingowy. Nam także nie podoba się niszczenie obszarów zielonych, które powinny służyć rekreacji mieszkańców - komentuje Mariusz Burkacki, rzecznik prasowy Zarządu Zieleni. - Wkrótce ogłosimy również konkkurs na przebudowę parku - podsumowuje.
Warszawiacy również nie chcą pozostać bierni. W sobotę osoby współtworzące internetową grupę "Święte Krowy Warszawskie" spotkają się na Polu Mokotowksim, gdzie wspólnie omówią możliwe dla miasta rozwiązania.
Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl
*Przeczytaj też: Dostał mandat mimo ważnego biletu. Kontrolerowi nie działało urządzenie *