Rośnie nowoczesny dworzec PKP Warszawa Zachodnia. Pasażerowie PKS zapomniani?
Słowacka spółka HB Reavis jeszcze w tym roku ma udostępnić podróżnym nowy dworzec PKP. Tymczasem tuż obok, w mniej komfortowych warunkach oczekują pasażerowie autobusów
PKS Polonus S.A. to jedna z lepiej radzących sobie spółek na rynku przewozów autokarowych. I choć jej zyski nie są może imponujące, to długo trzeba szukać państwowego przedsiębiorstwa o tym profilu, które może pochwalić się podobnymi wynikami. Na trudnym komunikacyjnym rynku Polonusa wyróżnia obsługa linii dalekobieżnych, które łączą duże ośrodki z mniejszymi miastami. Spółka stara się też konkurować, jeśli chodzi o komercyjne przewozy turystyczne. PKS Polonus był dwukrotnie bliski sprywatyzowania (ostatnio rok temu) jednak okazało się, że zaproponowane oferty były dalekie od oczekiwań Ministerstwa Skarbu Państwa.
Tym bardziej, że do sprzedaży oprócz samej spółki miał iść Dworzec Zachodni wraz z przylegającym terenem. Do transakcji ostatecznie nie doszło a PKS funkcjonuje na tych samych zasadach. Szefowie Polonusa starają się w ramach możliwości finansowych, zaoferować pasażerom lepszą formę oczekiwania na odjazd autobusu. Podróżni, którzy mają wykupiony bilet na kurs warszawskiego przewoźnika mogą korzystać z Saloniku Pasażera - napić się kawy lub herbaty, skorzystać z toalety czy też poczekać oglądając telewizję. Co z pozostałymi pasażerami, którzy mają bilet innego PKS-u? Oni muszą przebywać w mniej komfortowych warunkach.
- Spółka w zatwierdzonym przez Radę Nadzorczą planie wieloletnim na lata 2015 – 2017 nie ma założonych inwestycji w postaci rozpoczęcia budowy nowego dworca autobusowego na będącej w użytkowaniu wieczystym nieruchomości przy Alejach Jerozolimskich 144 - powiedział WawaLove.pl Piotr Grzegorczyk, Prezes Zarządu Polonus S.A.
Będzie estetyzacja poczekalni i peronów
Dla pasażerów mamy jednak dobre wieści. Nie znaczy to, że zarówno zarządca jak i właściciel terenu zamierzają pozostawić obecnie istniejącą formę poczekalni. Szykuje się gruntowny remont .
- Kwota 1,1 mln zł zostanie przeznaczona na poprawę estetyki dworca w tym m.in. remont chodników, wymianę ławek oraz dachu i wiat przystankowych. Ponad 430 tys. zł to koszt modernizacji hostelu – wymiany okien, remontu pokoi i łazienek. Następne 1,2 mln zł pochłonie odnowienie części biurowej, modernizacja i naprawa instalacji. Zarząd zamierza też zamontować elektroniczne tablice informacyjne w hali głównej i na poszczególnych peronach oraz pięć biletomatów. To suma ok. 470 tys. zł. Największe koszty zostaną poniesione już w tym roku - twierdzi Maciej Aksman z Wydziału Prasowego Ministerstwa Skarbu Państwa.
Wielu specjalistów podkreśla, że nie warto za wszelką cenę prywatyzować dobrze funkcjonującej spółki, ponieważ efekt końcowy może być odwrotny od zamierzonego. I choć niekiedy wiąże się to z wolniejszym tempem inwestycji (właśnie tych infrastrukturalnych), należy rozważyć metodę małych kroków w rozwoju państwowych firm transportowych .
- Wiele przedsiębiorstw PKS sprzedało część lub nawet całość terenu posiadanych dworców, aby z uzyskanych środków sfinansować działalność przewozową albo zakupy taboru. To bardzo krótkowzroczne rozwiązania. W tym kontekście może cieszyć postawa PKS Polonus S.A., który podkreśla oddzielenie zarządzania dworcem jako obiektem o znaczeniu o wiele większym, aniżeli równie istotna realizacja działalności przewozowej - podkreśla dla WawaLove.pl Marcin Gromadzki, ekspert ds. transportu publicznego.
Jak rysuje się przyszłość dworca PKS Warszawa Zachodnia?
Bez wątpienia jest to kluczowy węzeł dalekobieżnej komunikacji autobusowej w stolicy, z którego codziennie w różne rejony kraju odjeżdża setki autobusów. Zważywszy na to, że w pobliżu wkrótce zostanie oddana nowa inwestycja PKP, a tuż obok znajduje się pętla autobusów ZTM, warto pomyśleć o funkcjonalności tego terenu na przyszłość.
- Nowoczesny dworzec autobusowy w Warszawie jest absolutnie niezbędny. Jednak myślę tu o rozwiązaniu bardziej integrującym wszystkich przewoźników. W chwili obecnej część z nich odjeżdża z różnych, często oddalonych od siebie rejonów stolicy np. poszczególnych stacji metra czy Dworca Wileńskiego. Warto rozważyć również zintegrowanie przewoźników autobusowych z kolejami podmiejskimi. To znacznie ułatwiłoby pasażerom z podwarszawskich miejscowości dojazd do szkoły i pracy - mówi dr Michał Beim, ekspert ds. transportu publicznego z Instytutu Sobieskiego.
Co ciekawe, do takiej koncepcji przychylał się również w 2011 roku warszawski Ratusz, jednak po przeprowadzeniu szczegółowych analiz okazało się, że z tych planów nic nie wyszło. Przyszłość dworca PKS Warszawa Zachodnia, w dłuższej perspektywie jest ciągle niewiadomą. Pasażerom tymczasem pozostaje cieszyć się z inwestycji PKP i liczyć na gruntowną estetyzację poczekalni autobusowej, która niedługo ma się doczekać realizacji.
Przeczytajcie też: Prezydent Warszawy odwiedziła w szpitalu małą Aleksandrę