Rośnie liczba fałszywych alarmów bombowych. Najwięcej "bombiarzy" na Mazowszu

"Sprawców łatwo jest wykryć"

Obraz

O 40 proc. wzrosła w ubiegłym roku liczba fałszywych alarmów bombowych. Najczęściej do fałszywych alarmów dochodzi na Mazowszu - informuje dzisiejsza "Rzeczpospolita". W tym roku było już 260 fałszywych zgłoszeń o bombach podłożonych w urzędach, centrach handlowych czy lotniskach - wynika z danych Komendy Głównej Policji, do których dotarła gazeta. Najczęściej do fałszywych alarmów dochodzi na Mazowszu, najrzadziej - na Podlasiu.

Liczba takich przestępstw alarmująco rośnie. Z danych KGP wynika, że w ubiegłym roku stwierdzono 879 takich zdarzeń, czyli o 258 więcej niż w 2014 roku. W Warszawie informacje o bombach trafiły m.in. do urzędów, siedziby telewizji, Gełdy Papierów Wartościowych. O ładunkach wybuchowych informowano też metro i oba lotniska

Jak informują służby, sprawców łatwo jest wykryć. Grzegorz Cieślak, specjalista w zakresie terroryzmu bombowego z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas mówił niedawno WawaLove.pl , że przeszło 97 proc. takich osób jest łapanych. Cieślak zwracał uwagę, że przy okazji takich podłożeń następuje zjawisko odwrażliwienia. - Stajemy się mniej wrażliwi na rzeczy, zwłaszcza jeśli nie rodzą istotnych efektów. Bagatelizujemy je po prostu - mówił.

Najczęściej nietrzeźwi mężczyźni

Ewakuacja pracowników urzędu czy biurowca, to często miliony złotych, czego zdają sie nie dostrzegać "bombiarze". Kryminolog Brunon Hołyst w rozmowie z "RZ" mówi, że należałoby wprowadzić kary finansowe dla sprawców takich alarmów. - Jesli sprawca trafi do więzienia, nie rozwiążę to problemu - mówi. I dodaje, że nic tak nie przemawia do wyobraźni, jak własnie kara finansowa.

Analityk z Collegium Civitas podkreślał również, że ważny jest tu element edukacyjny, czyli wyjaśnienie, że wywołanie takiego fałszywego alarmu rodzi poważne skutki prawne, a co więcej, odnotowanie tego przez sąd sprawi, że młody człowiek, związany z takim powiadomieniem będzie kiedyś chciał wyjechać za granicę, np. do Stanów Zjednoczonych (w USA trafi do katalogu osób powiązanych z terroryzmem), to na wizę może nie liczyć. - Nikt nie chce gościć u siebie kogoś, kto jest związany z terroryzmem, nawet jeśli ten związek jest wątły lub czysto iluzoryczny - powiedziałCieślak.

Sprawcy 70 proc. fałszywych powiadomień to mężczyźni, często nietrzeźwi. Za wszczęcie fałszywego alarmu o zagrożeniu grozi obecnie do ośmiu lat więzienia.

Źródło:PAP/WawaLove.pl

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Zaczęli jednocześnie wyprzedzać. Tragedia na drodze w Stanowicach
Zaczęli jednocześnie wyprzedzać. Tragedia na drodze w Stanowicach
Litwa alarmuje: rośnie presja z Białorusi
Litwa alarmuje: rośnie presja z Białorusi
Śmierć na papierze. Niepokojące zjawisko w Szwecji
Śmierć na papierze. Niepokojące zjawisko w Szwecji
Wenezuela prosi o pomoc Putina. Zdecydowana reakcja Rosji
Wenezuela prosi o pomoc Putina. Zdecydowana reakcja Rosji
Śmiertelny wypadek. 48-latek potrącony przez ładowarkę
Śmiertelny wypadek. 48-latek potrącony przez ładowarkę
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny