Rondo Waszyngtona. Kolizja kolumny BOR

Do kolizji doszło około godziny 12. - Otrzymaliśmy informacje, że na ulicy Waszyngtona doszło do zderzenia w ruchu drogowym dwóch pojazdów osobowych w tym ford i audi - mówi Ewa Szymańska-Sitkiewicz z sekcji prasowej stołecznej policji. Okazało się, że audi jest kierowane przez pracowników BOR. - Jechali na uprzelejowanych światłach w kolumnie - dodaje.

Jak podaje tvnwarszawa.pl, kierowca forda twierdzi, że miał zielone przy rondzie Waszyngtona, a kierowca BOR wjechał na skrzyżowanie przy czerwonym. Miał włączone sygnały świetlne, według kierowcy forda nie słychać było sygnałów dźwiękowych.

Pytamy o to sekcję prasową policji. - O to, z czyjej winy doszło do wypadku, zdecyduje sąd rejonowy - tłumaczy Ewa Szymańska-Sitkiewicz. Jak udało nam się dowiedzieć, ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że sprawcą tego czynu był kierowca forda. Miał zostać ukarany mandatem, jednak odmówił przyjęcia kary finansowej.

WawaLove.pl skontaktowała się również z biurem prasowym Biura Ochrony Rządu. - Samochody poruszały się w tym samym kierunku, oba pojazdy poruszały się przy tym samym świetle - usłyszeliśmy od BOR-u.

Komunikat ws. kolizji przy rondzie Waszyngtona w Warszawie.

— Biuro Ochrony Rządu (@BORGOVPL)

W wyniku kolizji nikt nie ucierpiał.

Warto zaznaczyć, że tą samą drogą do szpitala przy Szaserów jechała para prezydencka. W południe Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda wzięli udział w otwarciu oddziału radioterapii.

Więcej informacji podamy wkrótce.

Przeczytajcie również: Wypadek na Mokotowie. Mogło ucierpieć dziecko