Reakcja klientów na zamknięty sklep. Warszawiacy potrafią być mili
Warszawiacy chwycili za długopisy i flamastry.
Czy kartka "sklep zamknięty" może wywołać uśmiech? Ta z pewnością tak.
Na jednym z warszawskich sklepów na Dworcu Centralnym zawisło to na pozór standardowe obwieszczenie. Jednak właściciel, z nieskrywaną szczerością, podał powód zaistniałej sytuacji: "żenię się!" - głosi napis na kartce. Klienci zareagowali.
Mimo, że klienci sklepu pocałowali klamkę, zamiast się złościć, chwycili za długopisy i flamastry. Posypały się gratulacje. "Gratki Brachu!" - głosi dopisek jednego z klientów. Inny napisał: "Kochajcie się". To kolejny dowód na to, że warszawiacy potrafią być mili. Oby więcej takich gestów.
fot. od czytelnika
Przeczytaj też: Powstaną śluzy rowerowe. Cykliści będą bezpieczniejsi