Ratusz odpuszcza sprawę pomnika smoleńskiego? "Czekamy na zielone światło od prezydenta"
Sprawa wciąż budzi kontrowersje i nie może doczekać się zakończenia.
- Nic nie odpuszczamy. Myślę, że komisja, która ma zająć się konkursem na pomnik smoleński zostanie powołana na początku roku. Czekamy tylko na zielone światło od prezydenta - mówi w rozmowie Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy.
Według nieoficjalnych informacji Radia ZET warszawski ratusz miał odpuścić sprawę budowy pomnika smoleńskiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że miałby on stanąć na rogu ulic Trębackiej i Focha. Przeciwni tej lokalizacji są działacze PiS, prezydent Andrzej Duda oraz część rodzin katastrofy smoleńskiej.
Hanna Gronkiewicz-Waltz już pół roku temu zapowiedziała powstanie specjalnej komisji, która zajęłaby się przeprowadzeniem konkursu na pomnik smoleński. Do tej pory nic w tej sprawie się jednak nie zmieniło.
- Czekamy na sygnał z Pałacu Prezydenckiego, czy podtrzymuje on swoją wolę do kontynuowania tej sprawy i wybierania architekta, czy nie. To prezydent oraz część rodzin katastrofy smoleńskiej była inicjatorem tego przedsięwzięcia - tłumaczy Milczarczyk.
Prezydent Andrzej Duda już kilka miesięcy temu przekonywał, że chce by pomnik katastrofy smoleńskiej powstał, ale w innej lokalizacji. Jego zadaniem powinien on być umiejscowiony na Krakowskim Przedmieściu.
- Miejsce jest wskazane przez Radę Miasta i na ten temat nie będziemy dyskutować. Jest ono zarezerwowane i czeka na rozpoczęcie prac. Wszystko zależy teraz od sygnału ze strony prezydenta. Mamy nadzieję, że ta sprawa nadal leży mu na sercu - kończy Milczarczyk.
Przemysław Dubiński, WP
Przeczytaj też: Słodki tramwaj i charytatywny bieg na rzecz cukrzykow