Ratusz o komisarzu rządowym w Szpitalu Południowym. "Decyzja czysto polityczna"
- Bierze pan pełną odpowiedzialność za przejęcie Szpitala Południowego. Daję panu 5 dni, aby zapełnić go pacjentami - powiedziała na piątkowej konferencji zastępca prezydenta Warszawy Renata Kaznowska, odnosząc się do decyzji Adama Niedzielskiego. Minister zdrowia poinformował o wprowadzeniu do placówki komisarza rządowego.
O krytycznej sytuacji epidemicznej w Warszawie mówił już podczas czwartkowej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski poinformował, że z powodu domniemanych problemów we współpracy wojewody ze stołecznym ratuszem, do Szpitala Południowego na Solcu - placówki patronackiej dla tymczasowego Szpitala Południowego na Ursynowie - wprowadzony zostanie rządowy pełnomocnik. Będzie to dr Ewa Więckowska. Decyzja została podjęta na wniosek wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła.
- Sytuacja w Warszawie jest krytyczna i ma największe znacznie. Dlatego brak dobrej współpracy nie będzie przeze mnie tolerowany. Jest wniosek o wprowadzenie komisarza do szpitala na Solcu - mówił. - Głównym powodem jest nieudostępnienie miejsc pacjentom COVID-owym uściślił.
Komisarz rządowy w szpitalu na Solcu. Ratusz komentuje decyzję Niedzielskiego.
Do tej decyzji odniósł się również w czwartek warszawski ratusz podczas konferencji prasowej.
Początkowo konferencja miała dotyczyć ogólnej sytuacji w stołecznych szpitalach i naboru kadry medycznej, jednak pod wpływem komunikatu Niedzielskiego, zastępca prezydenta stolicy Renata Kaznowska odniosła się bezpośrednio do jego słów.
- Dowiedziałam się, że pan minister do Szpitala Południowego wprowadza komisarza rządowego, wzorem Radomia. Szpital Południowy pracuje mnie więcej od 4 tygodni. Przygotowano 80 łóżek respiratorowych łącznie dla 300 łóżek w tym szpitalu – zaczęła Kaznowska. Jak dodała, w ciągu następnych 4 tygodni placówka gotowa jest na organizacje kolejnych 100 łóżek. Informowała też, że wojewoda mazowiecki był na bieżąco informowany jak wygląda sytuacja w tym szpitalu.
- W ciągu czterech tygodni jesteśmy przygotowani na łącznie sto łóżek. W tym tygodniu udało nam się podpisać prawie 50 osób z kandydatami do pracy. Pozwala nam to uruchamiań kolejne moduły. Wojewoda był o tym na bieżąco informowany - wymieniała.
"Współpracowałam z panem wojewodą i rządem od samego początku"
Kaznowska wielokrotnie podkreślała, że pozostawała z wojewodą Konstantym Radziwiłlem w kontakcie od samego początku. – Współpracowałam z panem wojewodą i rządem od samego początku jak tylko przejęłam nadzór nad służbą zdrowia, konsekwentnie od strony prawnej i organizacyjnej – oznajmiła.
- Dzisiaj te szpital to 30 procent obłożenia – podkreślała zastępczyni prezydenta Warszawy. Wyjaśniła również – nawiązując do domniemanych problemów kadrowych – że większość nowych umów w szpitalu wchodzi w życie od kwietnia. - Zazwyczaj zaczynamy pracę od kwietnia. (…). Być może to przestraszyło pana ministra, że za dobrze sobie radzimy – powiedziała.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Przywołała przykład szpitala na Stadionie Narodowym. – Szpital Narodowy był otwarty z końcem października. Zapowiadano 1200 łóżek, w tej chwili jest tam przyjętych nieco ponad 300 osób – oznajmiła.
Kaznowska do Niedzielskiego: bierze pan odpowiedzialność za przejęcie Szpitala Południowego
- Skoro szpital na Stadionie Narodowym do tej pory był w stanie przyjąć tylko 25 procent pacjentów, których powinien przyjąć, to ja pytam pana ministra Niedzielskiego: czy powołał komisarza rządowego na terenie Stadionu Narodowego? Czas chyba najwyższy. Statystyki są nieubłagane – oceniła.
- Chciałam bardzo wyraźnie powiedzieć, że w swojej naiwności wierzyłam, że razem walczymy ze skutkami pandemii i trzecią falą, która bardzo mocno przybiera na sile. (…). W naiwności myślałam, że chodzi tu o pacjentów. Panie ministrze, bierze pan pełną odpowiedzialność za przejęcie Szpitala Południowego. Ja z boku już będę obserwować jak pan minister w ciągu 5 dni zapełni ten szpital 300 pacjentami - kontynuowała Renata Kaznowska.- Daję panu pięć dni, by zapełnić ten szpital pacjentami - dodawała.
Warszawa. Ratusz o komisarzu rządowym. "To jest decyzja czysto polityczna"
- To jest decyzja czysto polityczna, która ma przykryć skandaliczny brak przygotowania do trzeciej fali pandemii, która codziennie zabija pół tysiąca ludzi – oceniła. Dodała, że rząd bierze odpowiedzialność w tej chwili nie tylko za szpital, ale i za komisarza, którego powołano.
Dr Ewa Więckowska przestała być prezesem Szpitala Południowego kilak tygodni temu. Powodem decyzji miały być rażące zaniedbania w przygotowaniu szpitala do funkcji, którą miał pełnić w ramach walki z COVID-19.
- Popełniła tak wiele błędów podczas przygotowań Szpitala Południowego do otwarcia, że osobiście musiałam gasić wiele pożarów (...). Pani Więckowska powinna czekać na zarzuty za niegospodarność, a tutaj wraca jako rządowy komisarz. Mam duże obawy, że dowody zostaną niszczone - skwitowała Renata Kaznowska.
Obostrzenia w Polsce. Co z majówką? Michał Dworczyk odpowiada
Przeczytaj także:
Źródło: Wiadomości WP