RegionalneWarszawaPustostanów nie brakuje. Dla inicjatywy społecznej lokalu "nie ma"

Pustostanów nie brakuje. Dla inicjatywy społecznej lokalu "nie ma"

Realizacja wielkiego pomysłu potrzebuje tak niewiele, by zacząć działać. Na drodze do "fajnego życia" stoją warszawscy urzędnicy.

Pustostanów nie brakuje. Dla inicjatywy społecznej lokalu "nie ma"

24.11.2015 12:40

Pustostanów jest wiele, wystarczy przejść się ulicami miasta. Straszą i niszczeją. Większość z nich należy do miasta, które organizacjom non profit, lokale na cele społeczne może wynajmować po niższych cenach. Może tez odmówić bez podania konkretnej i logicznej przyczyny. Z urzędniczym "nie ma" boryka się Fundacja Ergo Sum, która chce stworzyć jedyną w swoim rodzaju klubokawiarnię.

W "Życie jest fajne" mieliby pracować autystycy. To pierwsza taka inicjatywa w całej Polsce. Jej twórcy - ludzie z pasją i wielką miłością - chcą udowodnić, że niepełnosprawność, w tym autyzm, nie musi być czynnikiem wykluczającym ze społeczeństwa. To pomysł zdecydowanie godny naśladowania. Niestety wiele wskazuje na to, że nie będzie czego naśladować - pomysłodawcy kawiarni, mimo obietnic urzędników, nie mogą doprosić się lokalu. Fundacja Ergu Sum chce stworzyć pierwszą w Polsce klubokawiarnię, w której mieliby pracować ludzie z niepełnosprawnościami, w tym z autyzmem. Potrzebują lokalu. Zwrócili się w tej sprawie do dwóch dzielnic - Woli i Śródmieścia, ale jedyne co usłyszeli, to: "nie mamy". Odpowiedź urzędników dziwi tym bardziej, że w Warszawie pustostanów, które mogą zamienić się w lokale użytkowe, nie brakuje.

- Gdy składaliśmy do urzędu biznesplan na klubokawiarnię, dzielnice twierdziły, że udostępnią nam lokal. Teraz, z jakichś niejasnych dla nas powodów, wycofują się z tej deklaracji - powiedziała WawaLove.pl Aleksandra Ciechomska - Smereczyńska, prezes Fundacji Ergo Sum. Urząd miasta posiada specjalną ofertę wynajmu obiektów dla organizacji pozarządowych, które chcą zagospodarować je na cele społeczne. Koszt korzystania z takiego miejsca jest niższy niż koszt wynajmu komercyjnego. - Napisaliśmy do urzędu Śródmieścia i Woli prośbę o przyznanie lokalu. Dostaliśmy odpowiedzi odmowne. Urzędnicy z Woli stwierdzili, że nie mogą nam go przyznać, ponieważ nie mają takiego miejsca. Ze Śródmieścia dostaliśmy odpowiedź dość zawiłą. Urzędnicy powiedzieli, że przyznają lokale tylko tym organizacjom, które są zaangażowane we współpracę z miastem i tym, które działają na rzecz mieszkańców Śródmieścia. Stwierdzili, że nam ten lokal się nie należy. Gdy zadzwoniliśmy do zarządu nieruchomości miasta, zostaliśmy poinformowani, że
nie ma negatywnej opinii w naszej sprawie, ale nie ma również wyraźnej rekomendacji, by ten lokal nam przyznać. Pustostany stoją. Można przejść się po Warszawie, jest ich mnóstwo, ale niestety miasto uważa, że naszej inicjatywie się nie należą - mówi WawaLove.pl manager klubokawiarni "Życie jest fajne" Mikołaj Ochmański.

Lokalu "nie ma" i nie będzie?

Organizacje non profit, czyli między innymi fundacje, mogą starać się o najem lokalu poza konkursem. Muszą jedynie złożyć odpowiedni wniosek, w którym wskażą między innymi wymagania dotyczące budynku. Tych klubokawiarnia "Życie jest fajne" nie ma wygórowanych. - Ze względu na przypadłości naszych podopiecznych, musi to być miejsce, do którego łatwo dotrzeć - najwyżej z jedną, czy dwoma przesiadkami. Ważne, by nie mieli skomplikowanego dojazdu, ponieważ będzie to stanowiło dla nich duży problem i mogą się szybko zniechęcić. Potrzebujemy również dość dużej przestrzeni, ok. 100 m kw. To ma być nie tylko kawiarnia, ale klubokawiarnia, czyli miejsce przeznaczone także na działalność artystyczną, terapeutyczną, rehabilitacyjną czy szkoleniową naszych podopiecznych i innych. Kolejna kwestia, która wiąże się z koniecznością dużego metrażu, to pokój ciszy i spokoju, który jest niezbędny dla autystów. Jeśli dociera do nich zbyt dużo bodźców, stają się nerwowi, rozkojarzeni, dlatego muszą mieć dostęp do miejsca, w
którym będą mieli szansę na wyciszenie - mówi Michał Ochmański.

Urzędnicy z Woli na prośbę udostępnienia lokalu odpowiedzieli stanowczo: "nie", twierdząc, że nie dysponują miejscami, które spełniają wszystkie wymagania klubokawiarni. - Owszem, wniosek do nas wpłynął, natomiast wymagań było w nim zbyt wiele. Takiego lokalu, który spełniałby wszystkie wytyczne, nie mamy. Chodzi o wielkość lokalu, oddzielenie funkcji gastronomicznej, możliwość dzielenia sali, wejście z parteru. Jeśli posiadalibyśmy miejsce, które spełniałoby wszystkie oczekiwania, nasza odpowiedź byłaby pozytywna. Będziemy jeszcze rozmawiać z Fundacją Ergo Sum, by przedyskutować minimalne warunki, które musielibyśmy zapewnić. Możliwe, że po tym spotkaniu uda nam się dojść do kompromisu. Pytanie brzmi, z ilu wymogów, które zostały zawarte we wniosku, Fundacja będzie mogła zrezygnować tak, byśmy mieli szansę wskazać dostępny lokal - mówi WawaLove.pl rzecznik prasowy Dzielnicy Wola Mariusz Gruza.

Mikołaj Ochmański, manager "Życie jest super" zaznacza, że wszystkie oczekiwania w stosunku do lokalu wynikają tylko i wyłącznie z potrzeb podopiecznych Fundacji, ich bezpieczeństwa i misji integracyjnej, która przyświeca klubokawiarni. - Takich miejsc pracy dla autystów w Polsce nie ma. Pomysł zrodził się stąd, że Aleksandra Ciechomska, prezes Fundacji Ergo Sum, ma dziecko autystyczne, które za chwile stanie się pełnoletnie. Zrodziło się pytanie: skończy szkołę i co dalej? Spędziliśmy wspólnie z Olą kilka miesięcy myśląc nad tym, co możemy zrobić. Wpadliśmy na pomysł klubokawiarni. Wakacje spędziliśmy na pisaniu biznesplanu - mówi Mikołaj Ochmański.

"Dzielnica nie dysponuje niewyczerpanym zasobem lokalowym"

Swój punkt widzenia całej sprawy przedstawia również Śródmieście. - Nikt w naszym urzędzie nie obiecał z góry przydzielenia komunalnego lokalu użytkowego przed zapoznaniem się z formalnym wnioskiem. Wszystkie podmioty traktujemy na zasadzie absolutnej równości więc nigdy nie obiecujemy komukolwiek żadnych rozwiązań za pominięciem oficjalnej procedury, która obowiązuje wszystkich bez wyjątku. Reprezentanci Fundacji Ergo Sum zwrócili się z prośbą o wynajęcie im lokalu na preferencyjnych warunkach motywując swój wniosek zamiarem prowadzenia działalności prospołecznej. Jest to standardowa procedura i nasz Urząd przyjmuje corocznie setki podobnych wniosków - tłumaczy WawaLove.pl rzecznik prasowy Dzielnicy Śródmieście Mateusz Dallali.

Winę obrotu sprawy rzecznik przerzuca na Fundację, która, jak twierdzi, "podjęła przedwczesne decyzje finansowe". Chodzi o kredyt zaciągnięty przez pomysłodawców klubokawiarni na potrzeby rozruchu swojego pomysłu. - Skreślenie lokalu użytkowego z listy lokali przeznaczonych do otwartego konkursu najmu po wpłynięciu wniosku i przyznanie go danej fundacji nie jest automatycznie zagwarantowane – jak najprawdopodobniej założyło to kierownictwo Fundacji - mówi Dallali.

Urzędnicy Śródmieścia w odmowie udostępnienia lokalu na klubkawiarnię "Życie jest fajne" stwierdzili, że dzielnica nie dysponuje niewyczerpanym zasobem lokalowym pozwalającym na bezwarunkowe przydzielenie lokalu każdej wnioskującej fundacji. Pierwszeństwo mają podmioty o konkretnym dorobku na rzecz lokalnej społeczności. - Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby Fundacja Ergo Sum złożyła ponowny wniosek. Postaramy się znaleźć wspólnie rozwiązanie w tej sytuacji - dodaje Dallali.

Czas ucieka

Pomysłodawcy klubokawiarni "Życie jest fajne" na zrealizowanie swojego pomysłu wzięli kredyt. - Dostaliśmy go od organizacji, która wspiera finansowo społeczne inicjatywy - zaznacza Ochmański. Jest tylko jeden haczyk i jeden warunek - całą kwotę muszą wydać do końca stycznia. Czasu zostało niewiele. - Musimy znaleźć lokal, wyremontować go i przystosować do potrzeb osób niepełnosprawnych. Miejsca na naszą klubokawiarnię szukamy także na własną rękę, niestety cena komercyjnego wynajmu jest dla nas nie do przeskoczenia - dodaje Ochmański.

W "Życie jest fajne" ma pracować kilkanaście osób - ośmioro autystów lub z zespołem aspergera i dwie z innymi niepełnosprawnościami intelektualnymi. Każda z nich będzie miała do dyspozycji jednego, indywidualnego opiekuna, który będzie im pomagał i wspierał w trudnych sytuacjach. W klubokawiarni będzie zatrudniony również terapeuta. - Jego rola będzie polegała na poznaniu całego zespołu i przygotowaniu wytycznych dotyczących organizacji pracy. Odpowiednio przystosuje również przestrzeń lokalu czy piktogramy - kilku naszych autystów nie mówi, dlatego komunikacja z klientem będzie się odbywać częściowo na zasadzie komunikacji wizualnej. Terapeuta nie tylko przygotuje naszych autystów do pracy, która ma być dla nich terapią, ale również nas - do pracy z nimi - opowiada Mikołaj Ochmański.

Pomysłodawcy "Życie jest fajne" są bardzo zdeterminowani. Klubokawiarnię obiecali już swoim autystom. - To jest dla nas dodatkowa motywacja - mówi Ochmański. Prócz lokalu, Fundacja Ergo Sum musi zebrać jeszcze 30 tys. złotych, które zmaterializują się w sprzętach, wyposażeniu czy badaniach Sanepidu. Odzew mieszkańców Warszawy jest duży - tylko przez tydzień na stronie www.wspieram.to/zyciejestfajne zebrali ponad 12 tys. złotych. By "życie było fajne" nie tylko osób, które będą tam pracować, ale również gości klubokawiarni, brakuje jeszcze 18 tysięcy.

Więcej niż gotowanie

Klubokawiarnia oferuje więcej niż gastronomię. Zwłaszcza taka klubokawiarnia. Będzie kilka kierunków działań. Pierwsze związane z autyzmem: spotkania poświęcone autyzmowi, warsztaty, prelekcje przeznaczone przede wszystkim dla rodzin autyków, ale też dla wszystkich zainteresowanych problematyką. Prezentować będą także prace autystów i ich opiekunów. Służyć będzie temu ścienna, mała galeria sztuki i przestrzeń imitująca scenę. Inne działania będą związane użytkownikami spoza kręgów autystycznych. "Życie jest fajne" planuje rozmaite warsztaty kulinarne, artystyczne i teatralne. - Marzy nam się, by ci nasi goście, którzy do tej pory kontaktów z autystami nie mieli, zobaczyli, że są to ludzie, którzy mogą godnie żyć wśród nas i razem z nami tworzyć wspólny świat - dodaje Aleksandra Ciechomska - Smereczyńska, prezes Fundacji Ergo Sum.

Monika Rozpędek, WawaLove.pl

Obraz
kawiarniaklubokawiarniaśródmieście
Zobacz także
Komentarze (0)