Psy, Pulp Fiction i Król Lew. Zobacz kultowe filmy ostatniego 25‑lecia
Przegląd "Transformersi. Kultowe kino okresu transformacji" w Iluzjonie
21.06.2014 13:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z związku z tym, że w czerwcu przypada 25-lecie transformacji ustrojowej w Polsce, w kinie Iluzjon w dniach od 21 do 28 czerwca zagoszczą… Transformersi. Przypomnimy kultowe filmy tamtego okresu, wybrane przez publiczność iluzjonową w internetowym głosowaniu - te z własnego podwórka: „Psy” Pasikowskiego (1992) czy „Dług” Krauzego (1999) oraz te zza granicy: „Pulp fiction” (Quentin Tarantino, USA 1994), „Jurassic Park” (Steven Spielberg, USA 1993) czy niezapomniane: „Bodyguard” (Mick Jackson, USA 1992) i „Król Lew” (Roger Allers, Rob Minkoff, USA 1994) - mówią organizatorzy.
Filmy to jednak nie jedyna atrakcja przeglądu. Pod hasłem "Generacja Wszystko i Nic" razem z: Pauliną Wilk- autorką książki „Znaki szczególne”, Bodo Koxem - „objawieniem” polskiego offu oraz z Kubą Wandachowiczem – ikoną niezależnego rocka, który tekstem „Generacja Nic” swego czasu zatrząsł opinią publiczną - przywołamy wspomnienia o dorastaniu i życiu w czasach transformacji. Tytuły, które staną się pretekstami do spotkań z naszymi gośćmi wybrali oni sami. Paulina Wilk - „Dekalog X”, Kuba Wandachowicz – „Psy”, Bodo Kox – „Pulp fiction”. Dlaczego? Przekonajcie się sami. 21 czerwca (sobota) w Iluzjonie. Rozmowy z gośćmi będzie moderował Jan Niebudek, który w radiowej Trójce prowadzi audycję „Słucham: Wolność”, w której przypomina ważne wydarzenia z historii Polski począwszy od 1989 roku.
Dodatkowo w rotundzie kina Iluzjon będzie można zobaczyć wirtualną wystawę Plakat-Transformacja: Film polski 1989-2014 na plakacie. Na sześciu monitorach wyświetlony zostanie wybór zdigitalizowanych plakatów do polskich filmów ze zbiorów Filmoteki Narodowej.
W 1989 roku rola polskiego plakatu filmowego zaczęła się zmieniać - mówią organizatorzy - Wcześniej bywał graficzną metaforą, która poprzez różnego rodzaju symbole dopowiadała coś istotnego do treści samego filmu. Teraz miał się stać przede wszystkim reklamą bazującą na kolażu zdjęć z filmu, pokazujących popularnego aktora, który gra główną rolę czy najatrakcyjniejsze sceny. Plakat graficzny stał się rzadkością i do dziś nią pozostaje. Plakaty zdjęciowe, szczególnie te z drugiej połowy lat 90., pozostają znakiem ówczesnych, "nowych" czasów i mody. Przyjmujemy ją chyba coraz bardziej krytycznie, skoro potrafimy się uśmiechnąć widząc, jakimi plakatami starano się nas przed kilku i kilkunastoma laty zachęcić do pójścia do kina. Ta wystawa to nieco sentymentalna i ironiczna podróż w niedaleką przeszłość.
Bilety 12-17zł.
Szczegółowy program znajdziecie TUTAJ .