RegionalneWarszawaPoznaliśmy tajemnicę sklepu z papierosami dla dzieci

Poznaliśmy tajemnicę sklepu z papierosami dla dzieci

"Każde dziecko, każdy mieszkaniec Warszawy to wdycha"

Poznaliśmy tajemnicę sklepu z papierosami dla dzieci

27.02.2017 12:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z powodu smogu każde dziecko w Warszawie wdycha tygodniowo tyle benzopirenu, ile znajduje się w paczce papierosów - alarmują działacze stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze". Prowokacją dot. otwarcia sklepu z papierosami dla dzieci postanowili zwrócić na to uwagę.

Stowarzyszenie na poniedziałkowej konferencji prasowej poinformowało o otwarciu w stolicy przy ul. Szpitalnej 4 "centrum informacji o smogu", które ma działać od 27 lutego do 13 marca między godz. 14 a 20.

- Pozwoliliśmy sobie na małą prowokację. W sobotę umieściliśmy na witrynie lokalu paczuszki - produkt firmy, która nie istnieje, stworzyliśmy też sklep internetowy z nieistniejącymi papierosami dla dzieci i wypuściliśmy do sieci wiadomość na ten temat - powiedział dziennikarzom Jan Mencwel z zarządu stowarzyszenia.

Paczuszki - widoczne na witrynie lokalu i na stronie internetowego sklepu - wizualnie przypominają pudełka papierosów. Zamiast logo firm tytoniowych na opakowaniach widnieją kolorowe smocze głowy; zamiast ostrzeżeń tekstowych są zachęcające hasła np. "palenie smoków to sama przyjemność" czy "w środku to co lubisz".

Mencwel podał, że w ciągu 24 godzin informacja o sklepie z papierosami dla dzieci "obiegła cały internet". Wskazał, że w reakcji na informację o papierosach dla dzieci pojawiło się wiele głosów oburzenia. Tymczasem, jak podkreślał, fakt że dzieci oddychają powietrzem bardzo złej jakości nie wywołuje tak emocjonalnych reakcji.

- Każde dziecko, każdy mieszkaniec Warszawy dziennie wdycha tyle benzopirenu, ile jest w trzech papierosach, czyli tygodniowo jedną paczkę. Ta informacja nikomu nie wydaje się oburzająca. Zajęło nam niemal trzy lata, by temat przebił się na pierwsze strony gazet, a wystarczyły 24 godziny, by fikcyjny produkt, który truje dzieci wywołał dyskusję - powiedział Mencwel. - Papierosy dla dzieci są nielegalne, ale substancje którymi można palić i truć dzieci na ulicach - niestety legalne są - dodał.

Rzecznik stowarzyszenia Karol Perkowski zapewnia, że o żadnej sprzedaży papierosów dla dzieci nie może być mowy. Prowokacja miała nagłośnić problem smogu i uruchomienie centrum informacji o smogu. Będzie tam można uzyskać informacje o stanie zanieczyszczenia powietrza w Warszawie, o tym jak sobie z tym radzić, jak minimalizować skutki.

W przedstawionym w połowie lutego raporcie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny wskazano, że większość mieszkańców polskich miast oddycha powietrzem, w którym poziom zanieczyszczeń przekracza normy. Autorzy raportu podkreślili, że główną przyczyną zanieczyszczeń powietrza w Polsce jest tzw. niska emisja z gospodarstw domowych i lokalnych kotłowni, która przyczynia się do przedwczesnych zgonów.

Pył zawieszony (PM10 oraz PM2,5) jest szkodliwy dla zdrowia, szczególnie dla układu oddechowego. W jego skład wchodzą m.in.: siarka, metale ciężkie, silnie toksyczne związki chemiczne m.in. benzopiren. Zanieczyszczenie powietrza może być groźne szczególnie dla osób cierpiących z powodu przewlekłych chorób serca i chorób układu oddechowego. Narażone są także osoby starsze, kobiety w ciąży oraz małe dzieci. Specjaliści radzą, by przy przekroczonych stężeniach zanieczyszczeń ograniczyć aktywność na powietrzu.

Źródło: PAP

Obraz
Obraz
powietrzesmogsmok
Komentarze (0)