Pożar w mieszkaniu na Ursynowie. Przez... przypalone kotlety

O zdarzeniu poinformował WawaLove.pl czytelnik. - Smród spalonego plastiku na całą okolicę - napisał. Na przesłanych zdjęciach widać strażaków, którzy próbowali dostać się mieszkania.

Pożar wybuchł w poniedziałek przed południem. Mieszkańcy bloku przy ul. Zamiany, zaniepokojeni wydzielającym się zapachem spalenizny i coraz gęstszą warstwą dymu, wezwali straż pożarną. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, okazało się, że w lokalu nikogo nie ma. Konieczne okazało się wejście do mieszkania przez balkon.

Jak powiedział asp. sztab. Robert Koniuszy, rzecznik prasowy Komendy Rejonowej Policji II bezpośrednią przyczyną zajścia były przypalone kotlety. Sama interwencja nie była groźna. Nie użyto środków gaśniczych, nie trzeba było ewakuować mieszkańców bloku.

oprac. Julia Grzybowska

Przeczytaj też: Paraliż Krakowskiego Przedmieścia. Polecenie wydało BOR