Pożar "Mordoru" w Warszawie. Płonie budka z fast foodem
Nad biurowcami w warszawskiej dzielnicy Mokotów pojawiły się tumany czarnego dymu. Według obecnych na miejscu świadków zapaliła się budka z jedzeniem. Informację o pożarze oraz zdjęcia dostaliśmy na platformę #DziejeSie.
30.08.2018 | aktual.: 30.08.2018 13:54
Kilkanaście minut przed godz. 10:00 na terenie potocznie zwanym przez mieszkańców stolicy "Mordorem" wybuchł pożar. Pracowników położonych w tym rejonie biur zaniepokoił gęsty dym unoszący się z wietnamskiej restauracji przy ul. Suwak 3 (róg ul. Domaniewskiej).
Mł. bryg. Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej potwierdził zdarzenie. - Płonęło wyposażenie kuchni wolnostojącego baru wietnamskiego. Jedna osoba została poszkodowana. To właścicielka, która doznała szoku i zemdlała - informuje. Kobieta wymagała hospitalizacji, ale nie odniosła obrażeń w wyniku pożaru.
Przeczytaj też: Dobierał się do transformatora. Stanął w płomieniach
Na szczęście nie wybuchła znajdująca się w środku butla z gazem. Nie trzeba było też ewakuować pracowników z sąsiadujących budynków. W akcji brały udział trzy zastępy strażaków. Sytuacja została opanowania po kilkudziesięciu minutach. Jak udało się nam ustalić, konstrukcja budki jest cała, osmoleniu uległo natomiast jej wnętrze. Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pożaru.
Internauci podzielili się zdjęciami dymu w mediach społecznościowych. Fotografie robią wrażenie. Jeden z filmów (poniżej) dostaliśmy bezpośrednio od świadka. Marzena Seferyniak przesłała nam wideo na platformę kontaktową dziejesie.wp.pl.
Przeczytaj też: Bielany. Autobus stanął w ogniu. Nikt nie został ranny [ZDJĘCIA]
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl