Powstał Kodeks Dobrych Praktyk dla klubokawiarni!
Bezpieczeństwo w lokalu i na terenie do niego należącym, polubowne rozwiązywanie konfliktów, monitorowanie hałasu, informowanie o nadchodzących imprezach... Przeczytajcie!
Klubokawiarniom nie jest czasem łatwo dogadać się z tymi, którym akurat marzy się absolutna cisza nocna. Każdy warszawiak wie, że nie jest to możliwe bez pewnego porozumienia pomiędzy właścicielami klubów i mieszkańcami - klubokawiarnie mają dbać o hałas (a właściwie jego brak) i porządek, mieszkańcy nie dzwonić bez potrzeby po straż miejską. Zapewne pamiętacie sprawę "Cudu Nad Wisłą" , problemów " Powiśla " czy " Grawitacji ". Nie jest też rozwiązaniem stworzenie zagłębia imprezowego, jak to kiedyś proponowaliśmy . Kłopotem dla właścicieli są nie tylko wspólnoty mieszkaniowe, ale czasem pojedynczy mieszkaniec, który zawziął się "bo tak". Niestety zwykle przegrywają klubu, które muszą się wynieść ze znanego wszystkim
miejsca. Dlatego też turystyczne miejsca w innych stolicach tętnią życiem, a u nas jest - pod tym względem - dość martwo.
Z pomocą klubokawiarniom i narzekającym mieszkańcom ma przyjść pierwszy Kodeks Dobrych Praktyk, dotyczący działania klubokawiarni w mieście. Dokument jest owocem zainicjowanego przez miasto w 2012 r. dialogu, w którym uczestniczą i mieszkańcy, i osoby prowadzące klubokawiarnie.
- Rolą miasta jest godzenie różnych interesów w taki sposób, by można było dojść do porozumienia odpowiadającego wszystkim zainteresowanym. Cieszę się, że udało nam się wspólnie stworzyć taką dżentelmeńską umowę. Jestem przekonana, że miejsca, które będą stosować się do zawartych w niej wzorców, będą jeszcze bardziej popularne i cenione, być może zyskają też nowych klientów – okolicznych mieszkańców. Jeszcze w maju ruszy kampania edukacyjna, bo warto podkreślać, że wszyscy jesteśmy użytkownikami miasta i jego przestrzeni, dlatego powinniśmy się nawzajem szanować – zapowiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Kodeks dzieli się na siedem krótkich części. Każda z nich odnosi się do kwestii podnoszonych w trakcie rozmów z zainteresowanymi. Jest to zbiór zasad, odnoszących się do:
- dbania o przestrzeń publiczną, w szczególności o utrzymanie porządku w lokalu i jego bezpośrednim otoczeniu, w czym w miejscach szczególnie uczęszczanych przedsiębiorców wspierać będzie miasto,
- dbania o użytkowników, czyli gości lokali,
- bezpieczeństwa, nie tylko w samym klubie, ale też na terenie, który do niego przynależy,
- sprzedaży alkoholu, prowadzonej zgodnie z obowiązującymi regułami,
- hałasu, którego poziom powinien być monitorowany i utrzymywany na dopuszczalnym poziomie,
- polubownego rozwiązywania konfliktów, opartego na wzajemnym szacunku i dialogu,
- usystematyzowanego udostępniania przestrzeni publicznej klubom poprzez informowanie o planowanych przetargach i konkursach z wyprzedzeniem, zapewnienie podręcznika niezbędnych dokumentów i regulacji związanych z prowadzeniem imprez kulturalnych i masowych.
Dokument to tylko wytyczne, do których powinni stosować się prowadzący lokale takie jak bary, piwiarnie, restauracje, ogródki sezonowe, klubokawiarnie i inne podobne formy działalności, bez względu na to, kto jest właścicielem działki lub lokalu, w których funkcjonują. To zbiór dobrych praktyk oparty na umowie społecznej. Do kodeksu załączony jest komunikat klubokawiarni do ich gości z prośbą o to, by spędzając miło czas pamiętali o okolicznych mieszkańcach i pozostałych użytkownikach przestrzeni.
Juz od września 2012 r. z inicjatywy władz miasta i właścicieli klubokawiarni odbywały się spotkania wszystkich zainteresowanych. W ubiegłym roku do rozmów przyłączyło się stowarzyszenie mieszkańców, Koalicja: Ciszej, proszę! (w zeszłym roku koalicja zdobyła grant w wysokości 300 tys. zł. na walkę z hałasem! ) Na spotkaniach omawiane były (i wciąż są) takie tematy jak m.in. funkcjonowanie lokali, mediacje pomiędzy właścicielami klubokawiarni a mieszkańcami okolicznych wspólnot, zasady wynajmowania miejskich lokali użytkowych.
Jak Kodeks sprawdzi się w praktyce - zobaczymy.