Powrót do szkoły? Jeszcze nie. Rafał Trzaskowski krytycznie o decyzji rządu
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski skrytykował decyzję podjętą przez rząd ws. edukacji. Premier Mateusz Morawiecki poinformował w sobotę, że szkoły będą zamknięte do 23-24 grudnia, a ferie skumulowane. "To zapaść w edukacji" – ocenił Trzaskowski.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w sobotę, że będzie kontynuacja zamknięcia szkół do 23-24 grudnia. Podjęto też decyzję, że ferie będą skumulowane w jednym okresie - między początkiem stycznia, 4 stycznia a 17-18 stycznia.
"Rząd po raz kolejny postanowił zaszkodzić dzieciom i pogłębić chaos w edukacji. Decyzja o przedłużeniu nauki zdalnej, o wyznaczeniu jednego dla całego kraju terminu ferii na początku stycznia – de facto łącząc ferie ze świętami – to zapaść w edukacji. Rząd otwiera galerie handlowe i zamyka szkoły. Miliony dzieci i młodzieży, w tym moją córkę i mojego syna, nas rodziców potraktowano w najgorszy z możliwych sposobów" – ocenił Trzaskowski na Facebooku.
Podkreślił przy tym, że w tym roku, tak trudnym, rząd funduje uczniom i rodzicom prawie miesięczną przerwę w nauce. Prezydent Warszawy wyraził wątpliwość, m.in. jak w tych warunkach zrealizować program oraz w jaki sposób nauczyciele mają ocenić dzieci po zaledwie 7 tygodniach obecności w szkołach.
Prezydent Warszawy wskazał też, że od 23 października uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych i wszyscy uczniowie szkół ponadpodstawowych uczyli się bez prawdziwego kontaktu z nauczycielami i rówieśnikami. Lekcje toczą się według przeładowanych podstaw programowych. Jak podkreślił, "tak się nie da".
Zdaniem Trzaskowskiego powiększa się luka edukacyjna. Z systemu edukacji znikają uczniowie, którzy nie mają dostępu do komputera czy internetu.
Ocenił też, że "rząd zmarnował pół roku, w tym całe wakacje" i nie słuchał propozycji samorządowców. - Rośnie pokolenie straconych szans i niewykorzystanego potencjału – podsumował Trzaskowski.
Powrót do szkoły - jeszcze nie teraz. Decyzje rządu ws. ferii zimowych
Od 4 stycznia do 17 stycznia 2021 r. będzie trwała w całym kraju przerwa w nauce. Zastąpi ona dotychczasowe ferie zimowe. Jednak dzieci i młodzież pozostaną w domach, ze względu na zakaz organizacji wyjazdów na ferie zimowe.
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że ferie, zwykle rozłożone na różne województwa w różnym czasie po to, by ruch turystyczny w gospodarce był większy, w 2021 roku muszą być skumulowane w jednym czasie, aby ten ruch był jak najmniejszy. Wskazywał, że chodzi o to, by całe rodziny zostały wtedy w domach.