Ponad sto dyskontów. "Biedronkizacja" Warszawy
"Jest jeszcze miejsce na nowe sklepy"
27.05.2015 13:44
Obecnie w stolicy działa ponad sto Biedronek. Tymczasem konkurent ma ich pięciokrotnie mniej. Ostatnie cztery lata to prawdziwa "biedronkizacja" Warszawy – wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Warszawskim. O sprawie czytamy w serwisie Finanse.wp.pl
Biedronka jest największą siecią dyskontową, posiada ponad 2,5 tys. sklepów w całym kraju, największa konkurencja, czyli Lidl ma ok. 500 sklepów, sieci Netto i Aldi - jeszcze mniej. W Warszawie Biedronka ma ponad sto sklepów, jego największy knkurent, Lidl - tylko 23. Liczba dyskontów była głównym powodem badań dr Magdaleny Fuhrmann z Zakładu Geografii Miast i Organizacji Przestrzennej Uniwersytetu Warszawskiego.
Boom nastąpił po 2010
Co ciekawe, te sto sklepów w stolicy efekt ostatnich lat. Jak zaznacza Fuhrmann, w ciągu pierwszych 5 lat, od czasu gdy w 1996 r. powstał pierwszy sklep sieci na Mokotowie, Biedronka dorobiła się zaledwie 8 placówek. - Sklepy portugalskiego giganta początkowo były lokalizowane w obrzeżnych dzielnicach mieszkaniowych z zabudową blokową. Boom nastąpił po 2010 r. W ciągu czterech kolejnych lat powstawało w Warszawie średnio 15 sklepów rocznie - mówi dr Fuhrmann. Zdaniem naukowca, można juz mówić o prawdziwej "biedronkizacji" przestrzeni miejskiej.
Najwięcej, bo aż 13 Biedronek znajduje się na Pradze Południe. Na Woli sieć ma 10 placówek, Bemowo posiada ich 9. Sklepy zadomowiły się taakże w Śródmieściu (siedem dyskontów), w najbardziej prestiżowych miejscach - na Nowym Świecie lub w okolicach Starego Miasta. Dyskonty lokują się w starych kinach ( słynny przypadek kultowego kina Femina ), na dworcach ( Biedronkę znajdziemy m.in. na Centralnym ) i parterach wieżowców.
To nie koniec. Będą następne
W stolicy większość Biedronek to nie są typowe sklepy na przedmieściach, do których jeździ się samochodem. To obiekty zlokalizowane w pobliżu blokowisk, dodatkowo sieć wkracza również na tereny w pobliżu siedzib korporacji. Zdaniem dr Fuhrmann, przypuszcza się, że powstanie nowej Biedronki może negatywnie wpływać na drobne sklepy spożywcze. - Właścicielom małych sklepów na pocieszenie warto powiedzieć, że prawdopodobnie największą falę Biedronkizacji mamy już za nami. - mówi naukowiec.
Wprawdzie Jeronimo Martins zapowiedziało, że ze względu na słabsze wyniki finansowe zwolni tempo otwierania nowych sklepów, jednak nowe dyskonty są w planach, wciąż powstają nowe inwestycje. - Jest jeszcze miejsce na nowe Biedronki – mówi dr Fuhrmann.
Przeczytajcie też: Tak opuszczano 600-tonowy fragment Łazienkowskiego [WIDEO]